Córka byłego premiera uchodzi ze ikonę stylu w Polsce. Prowadzi m.in. swoją stronę internetową, na której co jakiś czas prezentuje nowe stylizacje.

I trzeba przyznać, że robi to zawsze w dobrym guście i ze smakiem. Doceniają to jej fani, licznie śledząc jej profile w mediach społecznościowych. I często wyraz uznania dają w komentarzach.

Tak też było po opublikowaniu ostatniego zdjęcia Kasi Tusk. Blogerka uchwyciła na nim moment z jej niedzielnego poranka wraz z rodziną.

Na zdjęciu widzimy też jej męża oraz dziecko. Wszyscy odpoczywają na sofie w przestronnym pomieszczeniu w ich domu.

Zdjęcie utrzymane jest w stonowanych, pastelowych odcieniach, ale biją z niego żywe emocje. Widać, że rodzina kocha się i cieszy się własnym towarzystwem.

„Proste jak niedzielny ranek” – tak podpisała zdjęcie córka premiera. Jak widać, wspólne spędzanie czasu po przebudzeniu nie jest dla nich nowością. To bardzo dobry przykład, bowiem w zabieganej codzienności osoby publiczne zapominają często o pielęgnowaniu rodzinnych więzi.

Pod zdjęciem Kasia podziękowała też swoim fanom za tak liczne obserwowanie. Co więcej, jest zdziwiona swoją popularnością!

Pod ostatnim artykułem na blogu zostawiliście już ponad 240 komentarzy (a to wcale nie jest rekord tego miesiąca 😉) i przyznam Wam, że sama jestem zdziwiona jak dobrze trzyma się ta strona w erze Instagrama. Miło 😘❤️
- napisała.

Zdolności do sprawnego poruszania się w sieci Kasia odziedziczyła po ojcu. Donald Tusk znany jest bowiem z celnych tweetów oraz zdjęć, które poruszają internautów.

Ostatnio Tusk pochwalił się zdjęciem z wnukami. Spędzał z nimi Dzień Dziadka, a wszyscy wyglądali nie niezwykle radosnych.

Przypomnij sobie o… CZY TO KONIEC DOBREJ PASSY ZENONA MARTYNIUKA? FANI MUZYKA NIE MAJĄ WĄTPLIWOŚCI. NIE POZOSTAWIAJĄ NA NIM SUCHEJ NITKI

Jak informował portal Życie: TRUDNE CHWILE W ŻYCIU MICHAŁA SZPAKA. GWIAZDOR ZOSTAŁ OSZUKANY I PRZESTRZEGA SWOICH FANÓW

Portal Życie pisał również o… DZIEWCZYNKA Z KOALĄ NA RĘKACH, TA FOTOGRAFIA Z AUSTRALII WZRUSZYŁA WSZYSTKICH. OKAZAŁO SIĘ, ŻE JEST NIEPRAWDZIWA. PO CO POWSTAŁA