Dagmara Kaźmierska to niekwestionowana gwiazda programu „Królowe życia”. Jej zachowanie oraz wypowiedzi wzbudzają ogromne emocje, a kontrowersji dodaje historia jej życia.
I choć widzowie znają ją raczej od silnej strony, nawet ona ma chwile słabości. Szczególnie wtedy, gdy w jej życiu dzieje się coś złego. Tak było tym razem.
Dagmara Kaźmierska pożegnała najbliższą osobę
Dagmara Kaźmierska w programie „Orzeł czy reszka” pojechała do Berlina razem z Malwiną Wędzikowską – stylistką, z którą się przyjaźni. Nic nie zwiastowało dalszych wydarzeń.
Gdy kończyły się już nagrania do programu, Dagmara odebrała telefon, który odebrał jej mowę. Jej cierpienie i bezradność były widoczne gołym okiem.
Gwiazda „Królowych życia” dowiedziała się o śmierci swojej babci, Eli. Po chwili, gdy odzyskała głos, opowiedziała Malwinie, co się stało, i zaczęła płakać.
Ze względu na to, że Dagmara potrzebowała czasu, by pogodzić się z tragedią, przerwano nagrania. Babcia była dla niej niezwykle ważna. Kaźmierska była świadoma, że pozostało jej już tylko ostatnie pożegnanie babci.
Po powrocie do domu Dagmara zabrała swojego syna, Conana, na cmentarz. Jak mówi syn „Królowej życia”, babcia wciąż pozostaje żywa w jego wspomnieniach.
- Trzeba szanować każdy dzień, bo nagle się okazuje, że nie ma bliskiej i już nic nie możemy powiedzieć – smutno podsumowała Dagmara i rozpłakała się.
Zdradza, że kiedyś w złości „chwyciła syna za kudły”, na co babcia Ela zareagowała złością i kazała jej wyjść z domu.
- Ona by za Ciebie wszystkich poświęciła, tak Cię kochała. O Jezus, Jezus, babciu moja kochana, nie ma Ciebie, nie ma do kogo pójść. Patrz tam na Conanka z góry, żeby się porządnie prowadził, żeby porządnie żył – mówiła zrozpaczona celebrytka.
Następnie dodała, że jej babcia mocno cierpiała niedługo przed swoją śmiercią. Właśnie wtedy pani Ela zwróciła się do Boga słowami „Boże, ja Cię o nic nigdy nie błagałam, Ty wiesz, ale daj mi już umrzeć”.
Współczujemy Dagmarze oraz jej synowi. W tych trudnych chwilach życzymy im dużo siły.
Przypomnij sobie o… SMUTNE DONIESIENIA DOTYCZĄCE BEATY TYSZKIEWICZ. AKTORKA MUSIAŁA PODJĄĆ OSTATECZNĄ DECYZJĘ
Jak informował portal Życie: MINĘŁO DZIESIĘĆ LAT, A KAYAH WCIĄŻ NOSI NAZWISKO BYŁEGO MĘŻA. GWIAZDA WYJAŚNIA, CZEMU NIE ZMIENIŁA DANYCH
Portal Życie pisał również o… CO ŁĄCZY ANNĘ JANTAR I MARYLĘ RODOWICZ? PRZEZ WIELE LAT TRZYMAŁY TO W SEKRECIE