Amerykańska wersja „Mam Talent”, czyli „America’s Got Talent”, od jakiegoś czasu budzi wiele emocji. Wszystko za sprawą skandalu, który zaczął się wtedy, gdy serwis Variety poinformował o zdarzeniach, które miały miejsce za kulisami.
Mówiło się, że Julianne Hough oraz Gabrielle Union narzekały na niestosowne zachowania na planie show, toksyczną atmosferę wokół całego programu, a także wiele spraw, o których się nie mówiło, były zaś wyciszane.
Podobno Julianne i Gabrielle dostawały od produkcji kartki z uwagami dotyczącymi swoich strojów, makijażu oraz włosów. Jak informowano, Gabrielle Union kilkanaście razy otrzymała uwagi, że ma zbyt „afroamerykańską” fryzurę, która może zostać źle odebrana przez widzów programu.
Wspominano także o wielu niestosownych zachowaniach, np. o fakcie, że Gabrielle informowała produkcję o kawałach Jaya Leno dotyczących Azjatów, które zdecydowanie były nie na miejscu. Produkcja jednak wyciszała kolejne skargi jurorki.
W końcu poinformowano, że jurorka „za karę” została zwolniona z programu. Gabrielle Union odniosła się do całej sytuacji na swoim Twitterze.
„Tyle łez, tyle wdzięczności. Dziękuję! Właśnie wtedy, gdy czujesz się zagubiony, samotny... wy podnieśliście mnie z ziemi. Pokorna i wdzięczna jeszcze raz dziękuję” – pisała.
Jak podaje Interia, dopiero wtedy produkcja postanowiła się odnieść do całej sprawy.
„Jesteśmy zaangażowani w zapewnienie szacunku w miejscu pracy wszystkim i poważnie podchodzimy do wszelakich zastrzeżeń dotyczących kultury miejsca pracy” – poinformowano. Twórcy twierdzili także, że podjęli współpracę z przedstawicielami jurorki i wyrażają gotowość do podjęcia stosownych kroków, by dokonać zmian.
Następnie doszło do pięciogodzinnego spotkania z przedstawicielami NBC i Gabrielle Union.
„Ponownie mogłam wyrazić całą prawdę. Poszłam tam z pragnieniem i nadzieją wprowadzenia zmian” – napisała gwiazda na swoim Twitterze.
Ostatecznie stacja wszczęła wewnętrzne śledztwo, by wyjaśnić wszystkie niejasności oraz nieprawidłowe zachowania na planie. Dodatkowe śledztwo wszczął związek aktorów SAG-AFTRA.
Julianne Hough, która również zakończyła współpracę z „America’s Got Talent”, powiedziała, że jest dumna z Gabrielle, że ta mówi prawdę oraz prowadzi do dyskusji. Dodatkowo oświadczyła, że pochwala NBC za wyrażenie gotowości do rozmów.
Warto dodać, że sama Hough niedługo po wybuchu afery twierdziła, że nie spotkało jej niestosowne traktowanie na planie, a praca z produkcją układała się bardzo dobrze.
Inni byli jurorzy show, Howard Stern oraz Sharon Osbourne, nie ważyli słów jak Hough. Stern dał do zrozumienia, że według niego cała wina leży po stronie Simona Cowella.
„Jak to możliwe, że Simon Cowell to zaaranżował? Wspiera mężczyzn bez względu na to, jak bardzo są obrzydliwi, grubi, starzy i bez talentu” – podkreślał. Dodał, że według Cowella kobiety w show mają być tylko „bardziej seksowne i młodsze”. Twierdził, że właśnie dlatego Mel B i Heidi Klum nie są już jurorkami.
Sharon Osbourne twierdzi, że program jest „klubem dla chłopców”. „Dbają o siebie nawzajem, a kobiety nie zarabiają tam tyle co oni” – ujawnia.
Przypomnij sobie o… KLAUDIA EL DURSI POPROWADZI NOWE SHOW TVN-U. CZY ZOSTANIE TWARZĄ STACJI
Jak informował portal Życie: AGNIESZKA KACZOROWSKA POKAZUJE ZDJĘCIA Z SYPIALNI. WIERZY, ŻE TERAZ SPEŁNI SIĘ JEJ MARZENIE
Portal Życie pisał również o… ŚWIĄTECZNY KLIMAT Z VIKI GABOR, KTÓRA ZAŚPIEWAŁA KOLĘDĘ. INTERNAUCI SĄ OCZAROWANI