Obecnie panuje trend życia w biegu – większość osób angażuje się w pogoń za swoimi celami, karierą czy bogactwem. Coraz rzadziej zatrzymujemy się i doceniamy to, co wokół nas, swoich bliskich, a nawet własne zdrowie.

Miroslava Duma to jeden z przykładów osób, które cały czas były zapracowane. Rosyjska blogerka modowa już od lat pracowała w zawodzie, uczestnicząc w sesjach zdjęciowych, miała także wiele współprac z międzynarodowymi gwiazdami.

Obecnie 34-letnia Mira Duma może pochwalić się wieloma sukcesami zawodowymi. Okazało się jednak, że przez zaniedbanie swojego zdrowia schodzą one na dalszy plan.

Najpierw zauważyła u siebie pierwsze niepokojące objawy, po których powinna udać się do lekarza. Zignorowała je. Jednak gdy były na tyle silne, że nie mogła już normalnie funkcjonować, udała się do lekarza. Wtedy usłyszała, że zostało jej siedem miesięcy życia.

Niepokojąca diagnoza i niepewna przyszłość

Lekarz zdiagnozował u niej rzadką i bardzo poważną chorobę płuc. Jakby tego było mało – w tak zaawansowanym stadium, że szanse na wyzdrowienie były niewielkie. Blogerka nie poddała się, ale skupiła się na sobie.

„To było szalenie przerażające, ale patrząc wstecz, zdaję sobie sprawę, że ostatnie kilka miesięcy rekonwalescencji to był prawdopodobnie najszczęśliwszy czas w całym moim życiu” – pisała na swoim Instagramie.

„Nagle przestałam biegać w 'maratonie' i zdałam sobie sprawę, jak bardzo kocham życie, jak piękny jest nasz świat i jak bardzo chcę tu zostać z ludźmi, których kocham” – opisywała.

„Po raz pierwszy w życiu zobaczyłam jasny błękit nieba. I piękną zieleń drzew. Jakbym wcześniej mieszkała na innej planecie. Budzę się szczęśliwa, tylko dlatego, że mogę tu spędzić jeszcze jeden dzień. Przez całe życie szukałam aprobaty i miałam obsesję na punkcie „polubień”, zarówno w świecie prawdziwym, jak i wirtualnym.”

„Nie zdawałam sobie sprawy, że tak naprawdę najpierw muszę „polubić” siebie. Lata samokrytyki i wątpliwości, stresu i diet, a także fizycznego, psychicznego i emocjonalnego nacisku sprawiły, że mój układ odpornościowy upadł, a ja śmiertelnie zachorowałam” – przyznała.

Wspomniała, że przewartościowała swoje życie. „Nie mierzę już sukcesu wskaźnikami zewnętrznymi, ale tym, co jest w środku. Mierzę go moim zdrowiem i zdrowiem tych, których kocham.”

„Mam nadzieję, że pewnego dnia będę mogła wam wszystko opowiedzieć. I co najważniejsze: dziękuję wszystkim wspaniałym ludziom w moim życiu, kocham was całym sercem (i płucami)” – dodała. Nie wiadomo, jaki jest jej obecny stan zdrowia.

Jest to nauczka dla każdego – w natłoku obowiązków należy pamiętać, że najważniejsze jest zdrowie, a także, by doceniać każdą chwilę.

Przypomnij sobie o… DO DWÓCH MILIONÓW POLAKÓW MOGŁY TRAFIĆ LEKI ZANIECZYSZCZONE TRUJĄCĄ SUBSTANCJĄ. W MINISTERSTWIE ZDROWIA ZWOŁANO SZTAB NADZWYCZAJNY

Jak informował portal Życie: BYŁA GWIAZDĄ "13 POSTERUNKU", DZIŚ REZYGNUJE Z AKTORSTWA. CO SIĘ DZIEJE Z ALEKSANDRĄ WOŹNIAK

Portal Życie pisał również o… KSIĘŻNA KATE PRZEJĘŁA OBOWIĄZKI KRÓLOWEJ ELŻBIETY II. CZY TO OZNACZA WIELKIE ZMIANY W BRYTYJSKIEJ RODZINIE KRÓLEWSKIEJ