Mimo, iż od rozstania Maryli Rodowicz i Andrzeja Dużyńskiego minęło już sporo czasu, to para wciąż nie doszła do porozumienia. Ich rozwód stał się medialnym obiektem zainteresowań, a dziennikarze ujawniają kolejne powody konfliktu między małżonkami.
Maryla Rodowicz trzy lata temu złożyła wniosek o rozwód, jednak ich relacje nie układały się już wcześniej. Przyczyną problemów w małeństwie piosenkarki okazała się nowa miłość jej męża.
Andrzej Dużyński zostawił Rodowicz dla jej młodszej asystentki. Rozprawa rozwodowa miała zakończyć się szybko. Niestety, do tego nie doszło.
Już na pierwszej rozprawie sądowej przewidywano orzeczenie rozwodowe. Małżonkowie uzgodnili nawet między sobą podział majątku. Sąd, mimo oczekiwań, nie przychylił się do zakończenia tego związku.
Na ostatniej rozprawie, która miała miejsce w wrześniu, Rodowicz się nie pojawiła, tłumacząc swoją nieobecność problemami zdrowotnymi. Kolejna rozprawa ma się odbyć w marcu 2020 roku.
Między sądowymi rozprawami para nadal toczy bitwę. Ostatnio powodem ich kłótni był samochód. Chodziło o odebranie auta przez Dużyńskiego, które piosenkarka potraktowała jako atak.
Rodowicz przyznała, że było to dla niej dużym zaskoczeniem. Ponadto, zaznaczyła, że mąż wcześniej z nią tego nie skonsultował.
"Jestem w szoku, że coś takiego się wydarzyło, mógł przecież do mnie zadzwonić, a oddałabym mu ten samochód. Auto było prezentem na święta w 2014 roku. Zapytałam: "Andrzej, co ty robisz?". Krzyknął, że zabiera swój samochód, a my jesteśmy na ścieżce wojennej."
Nieco inną wersję zdarzeń przedstawia sam Andrzej Dużyński:
"Maryla od kilku tygodni wiedziała, że muszę odebrać auto. Należy do mojej firmy. W trakcie zdarzenia zapytała czy może zabrać swoje rzeczy i zrobiła to bez przeszkód."
Dużyński nie chce, aby media robiły z niego potwora. Dla niego istotne jest zakończenie związku z honorem. Mężczyzna przyznaje, iż nie ma sobie nic do zarzucenia i zaznacza, że nigdy nie był agresywny w stosunku do żony.
"Nigdy nie krzyknąłem na swoją żonę i tego dnia też nie podniosłem głosu. Takie słowa odbieram to jako próbę nastawienia opinii publicznej przeciwko mnie. Mam wrażenie że Maryla dąży do konfrontacji, a nie do zakończenia w sposób cywilizowany naszego związku."
Warto sobie przypomnieć...CÓRKA MARYLI RODOWICZ PRACUJE OD ŚWITU DO NOCY. OPOWIEDZIAŁA O SWOIM ZAJĘCIU W SZCZERYM WYWIADZIE
Poratl "Życie" pisał: AGNIESZKA CHYLIŃSKA PODSUMOWAŁA 25 LAT NA POLSKIEJ SCENIE MUZYCZNEJ. "W WIEKU 26 LAT BYŁAM KOBIETĄ ABSOLUTNIE ZNISZCZONĄ"
Informował również: LECH WAŁĘSA TRAFIŁ DO SZPITALA. CO ZE STANEM ZDROWIA BYŁEGO PREZYDENTA