Schafter, a w zasadzie Wojciech Laskowski, jest raperem oraz producentem muzycznym. Zajmuje się także tworzeniem tekstów. Należy do LTE Boys Global, którego członkami są także mlodyskiny, maly elvis, młody yerba oraz lil tadek (pisownia oryginalna – dop. red.).

Wojtek urodził się na Śląsku, niedaleko Raciborza. Najpierw był tylko producentem, jednak w lipcu 2017 zdecydował się na spróbowanie swoich sił w roli rapera. Na początku można było go odsłuchać na YouTube’owym kanale Kstyk, gdzie znany komentator hip-hopowy promował utwory artysty.

Jak sam mówił, pierwsza rapowa piosenka została stworzona dla czystego żartu. Następnie wykonał „Hotel Wolnych Pokoi”. Jednym z pierwszych bardziej popularnych utworów młodego muzyka było „DVD”, które wykonał w duecie z innym raperem o pseudonimie mlodyskiny.

Od 1 sierpnia został członkiem LTE Boys Global. Jego pierwszy minialbum, nazwany „hours d’oeuvre”, został wydany w formie cyfrowej jesienią 2018 roku, zaś w formie fizycznej – 27 lutego 2019 roku. Znalazły się na nim utwory, którymi podbił serca wielu osób, m.in. „Blow Off”, „Tom & Jerry”, „Candy.doll” czy „Good Will Hunting”. Za dystrybucję odpowiadało Asfalt Records, a schafter zajął 10. miejsce na OLiSie – oficjalnej liście sprzedaży albumów w okresie 1.03.2019-7.03.2019.

Schafter ma na swoim koncie już kilka gościnnych występów (na liście artystów, z którymi współpracował, znajdują się m.in. Młodszy Joe, Tondos, vkie, Deys, Otsochodzi, Coals, Daria Zawiałow i Ralph Kamiński oraz Taco Hemingway).

Wiek młodego artysty jest nieznany – jak sam wspomniał w jednym ze swoich utworów, „03 albo 96 [rocznik 2003 albo 1996 – przyp. red.]”.

Polski raper nie próżnuje – w ostatnim czasie wydał także kilka singli, m.in. „hot coffee” (pokryło się podwójną platynową płytą), „double D’s” z Żabsonem (platynowa płyta), „marvin” (złota płyta), „ridin’round the town w czyimś bel air” oraz „bigos” z Taco Hemingwayem.

Wymienione utwory promowały najnowszy album schaftera, który miał swoją premierę dziś – 22 listopada 2019 roku. To pierwszy studyjny krążek artysty, zatytułowany „audiotele”. Za wydanie odpowiada restaurant posse oraz Universal Music Poland.

Za stworzenie restaurant posse odpowiada sam schafter, jest jedyną osobą, która należy do tej grupy. Jest to szyld, pod którym artysta publikuje własne utwory.

Mówi się, że schafter jest świetnie zapowiadającym się polskim raperem. Coraz więcej osób docenia jego twórczość. Jest niemal fenomenalny – jego koncerty wyprzedają się błyskawicznie. Gdy kilka miesięcy przed wydaniem „audiotele” ogłosił trasę koncertową, bilety zniknęły w mig, a schafter zdecydował się na kilka dodatkowych terminów, które również są już niemal wyprzedane.

Muzyk przyznaje, że dużą inspiracją są dla niego lata 80. i 90., szczególnie lo-fi. Jak mówi, największy wpływ na jego twórczość mieli Yung Lean, Oliver Francis oraz Michael Jackson.

W teledyskach lubi dodać elementy z gier, dodanie animacji do filmów, które są nagrane kamerą. Jego klipy zachowują klimat VHS, który – jak mówi artysta – jest inspirowany Bonesem.

Profil schaftera na Instagramie obserwuje już 120 tysięcy osób, a na Facebooku zebrał 43 tysiące fanów.

„Trudno zdecydować, czy schafter stał się twórcą najbardziej oczekiwanego polskiego debiutu 2019 roku w momencie, w którym singiel „hot coffee” opanował listy przebojów w komercyjnych rozgłośniach radiowych, czy dopiero, kiedy zaplanowana na przyszły rok trasa koncertowa wyprzedała się na pniu.” – pisze o artyście Asfalt Records.

Na płycie „audiotele”, która miała premierę 22 listopada, znajduje się 17 utworów. Schafter odpowiada za ponad połowę produkcji.

Muzyk na swoim YouTube’owym koncie udostępnił osiem utworów z płyty, którą można kupić na Spotify oraz w formie fizycznej.

Trzymamy kciuki za jego twórczość – ma ogromny potencjał!

Przypomnij sobie o… OLAF LUBASZENKO JEST POWAŻNIE CHORY. AKTOR SZCZERZE OPOWIEDZIAŁ O SWOICH KŁOPOTACH ZDROWOTNYCH

Jak informował portal Życie: IGA LIS JAK ANGELINA JOLIE. NAJNOWSZE ZDJĘCIE CÓRKI KINGI RUSIN NIE POZOSTAWIA WĄTPLIWOŚCI

Portal Życie pisał również o… OLIVIER JANIAK POKAZAŁ ZDJĘCIE Z SYNEM. ON I FRYDERYK WYGLĄDAJĄ JAK DWIE KROPLE WODY