Jak przypomina portal "Lelum", koniec roku to czas, w którym odbywają tradycyjne wizyty duszpasterskie popularne nazywane kolędą. Wielu duchownych już teraz ogłosiło nowe zasady, na jakich będą się one odbywały w tym roku. Część proboszczów ogłosiła ważną zmianę.
Na wiernych czekają spore zmiany
Choć w większości parafii wizyty kolędowe odbywają się po Świętach Bożego Narodzenia, część proboszczów organizuje je już od listopada. Zwykle na ten ruch decydują się duchowni z parafii z dużą liczbą wiernych. Jak donosi serwis "Lelum", w niektórych parafiach już ogłoszono termin wizyt.
Na wielu wiernych czekają spore zmiany, bo duchowni postanowili zmienić zasady ich odbywania. Coraz częściej duchowni decydują się na odwiedzenie tych domów, do których dostaną zaproszenie. Oznacza to, że kapłani nie pojawią się, jeśli ich nie zaprosimy.
Kolęda tylko po wypełnieniu formularza
W części parafii już pojawiły się specjalne formularze, które należy wypełnić, aby ksiądz pojawił się po kolędzie. Należy na nich wpisać imię, nazwisko i adres, a następnie wrzucić do specjalnie przeznaczonych do tego skrzynek, zanieść do zakrystii lub kancelarii parafialnych.
Choć rozwiązanie to znajduje wielu zwolenników wśród kapłanów, nadal wielu z nich stoi na stanowisku, że zadaniem księdza jest zapukanie do drzwi wszystkich wiernych na terenie podlegającej im parafii. Argumentują, że to sposób, który pozwala im na inny rodzaj kontaktu z parafianami, którego nie zastąpi nawet uczestnictwo we mszy świętej.
"Jest szansa, by z nimi porozmawiać, poznać problemy. Z własnego doświadczenia wiem, że takie rozmowy sprawiają, że niektórzy decydują się na ślub kościelny, chrzest dziecka" - przekonywał ks. Andrzej Blewiński proboszcz parafii Matki Bożej Dobrej Rady w Zgierzu w rozmowie z RMF FM.
Podzielacie opinię duchownego?
To też może cię zainteresować: Maciej Pela poinformował o zmianach w swoim życiu. Jego wpis wywołał spore poruszenie. Co na to Agnieszka Kaczorowska
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Antek Królikowski pokazał córkę. Zdecydował się na to z wyjątkowego powodu
O tym się mówi: Barbara Mularczyk zdobyła się na szczere wyznanie dotyczące swojej serialowej mamy. Przejmujące słowa o Marzenie Kipiel-Sztuce