W piątek, 12 lipca, na lotnisku w Gdyni doszło do tragicznej katastrofy samolotu wojskowego M-346 Bielik. W wyniku wypadku zginął doświadczony pilot mjr pil. Robert "Killer" Jeł. Zwierzchnicy wspominają go jako wybitnego lotnika, który nie tylko stawiał wysokie wymagania młodszym kolegom, ale także nieustannie dążył do doskonałości w swoim zawodzie.


Do katastrofy doszło około godziny 13 podczas treningu przed pokazami lotniczymi z okazji 30-lecia Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Mjr pil. Robert Jeł, pełniący funkcję zastępcy dowódcy eskadry lotniczej, nie podjął próby katapultowania się i zginął na miejscu. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej gen. dyw. pil. Ireneusz Nowak, inspektor Sił Powietrznych, potwierdził tragiczną informację.


"Pilot, major, który pełnił funkcję zastępcy dowódcy eskadry lotniczej, poniósł śmierć na miejscu. Nie podjął próby katapultowania się," – powiedział gen. dyw. pil. Ireneusz Nowak.
Dowództwo Generalne Sił Powietrznych wydało oficjalne oświadczenie, w którym wyraziło głęboki żal i współczucie dla rodziny oraz bliskich mjr pil. Roberta Jeła.


"Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dzisiaj podczas wykonywania lotu treningowego M-346 Bielik na lotnisku 43 Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni Babich-Dołach zginął tragicznie mjr pil. Robert „Killer" Jeł. Łącząc się w żałobie i smutku, przekazujemy Rodzinie i Bliskim wyrazy współczucia," – poinformowało Dowództwo Generalne.


Mjr pil. Robert Jeł pozostawił żonę i córkę. Był doświadczonym pilotem, który nie tylko sprawdzał umiejętności młodych pilotów, ale także dzielił się z nimi swoją wiedzą i doświadczeniem. Jego pasja do lotnictwa oraz zaangażowanie w służbę były inspiracją dla wielu.


W związku z katastrofą, wszystkie zaplanowane na sobotę uroczystości 30-lecia Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej zostały odwołane.


"W dniu dzisiejszym na lotnisku 43 Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni Babich-Dołach, podczas wykonywania lotu treningowego do jubileuszu 30-lecia Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, doszło do katastrofy lotniczej samolotu M-346. Trwa akcja ratunkowa. Wszystkie przedsięwzięcia związane z jutrzejszymi obchodami zostają odwołane," – poinformowała Gdyńska Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej w mediach społecznościowych.


Trwa ustalanie przyczyny tego tragicznego zdarzenia. Śledztwo ma na celu wyjaśnienie, co dokładnie doprowadziło do katastrofy i jakie działania można podjąć, aby zapobiec podobnym wypadkom w przyszłości. Wszyscy zaangażowani w badanie tej sprawy mają nadzieję, że szczegółowe analizy pozwolą na pełne zrozumienie przyczyn tragedii.


Mjr pil. Robert "Killer" Jeł pozostanie w pamięci jako oddany i wybitny pilot, który poświęcił swoje życie służbie ojczyźnie. Jego wkład w rozwój lotnictwa wojskowego oraz inspirująca postawa będą wspominane przez kolejne pokolenia lotników.



To też może cię zainteresować: Filip Chajzer w ogniu oskarżeń. Chodzi o zaginione pieniądze dla chorego dziecka


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Syn nie ma czasu mnie odwiedzać, ale do teściowej idzie na każde wezwanie": Takiego syna się doczekałam