Jak przypomina portal "Lelum", w ubiegły weekend doszło do wstrząsającego wypadku na moście Dębnickim w Krakowie. Policja potwierdziła, że samochód prowadził Patryk Peretti, a pojazd kilkukrotnie przekraczał dozwoloną prędkość. W mediach wciąż pojawiają się kolejne informacje. Te ostatnie dotyczą samochodu Perettiego.

Policja potwierdza, że to Peretti siedział za kierownicą

15 lipca bieżącego roku krakowska prokuratura zdecydowała o wszczęciu śledztwa po wypadku na moście Dębnickim. Prowadzone jest ono w sprawie umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz nieumyślnego spowodowania wypadku.

Kierowcy samochodu pobrano krew do badań, które mają wyjaśnić, czy w chwili wypadku był pod wpływem alkoholu lub innych substancji niedozwolonych. Badania toksykologiczne są w toku i jak na razie ich wynik nie jest znany.

Prokuratura wskazała, że prowadzący pojazd syn Sylwii Peretti przekroczył dozwoloną prędkość co najmniej trzykrotnie. Miał również przejeżdżać skrzyżowania na czerwonym świetle.

Modyfikacje w samochodzie Patryka Perettiego

Portal "Autokult" przeanalizował przeróbki, jakim miał poddać swój samochód Patryk Peretti. On sam często chwalił się tymi modyfikacjami w sieci. Autor artykułu wskazuje, że Renault Perettiego dzięki zmianom rozpędzało się do 100 kilometrów na godzinę w zaledwie 6 sekund. Prędkość maksymalna samochodu miała wynosić nawet 250 kilometrów na godzinę.

W sieci można się natknąć również na informacje, że Peretti jeździł na oponach, które przeznaczone są jedynie do samochodów ścigających się na torze i nie dopuszcza się ich do normalnego ruchu drogowego. Te informacje nie zostały jednak oficjalnie potwierdzone.

Nie jest też tajemnicą, że o żółtym Renault Perettiego sporo mówiło się w Krakowie. Na portalu "Tablica Rejestracyjna" można natknąć się na szereg niepochlebnych opinii dotyczących stylu jazdy Perettiego.

Wypadek na moście Dębnickim/YouTube @Gdzie Taniej
Wypadek na moście Dębnickim/YouTube @Gdzie Taniej

Co o tym sądzicie?

To też może cię zainteresować: Szykuje się rewolucja w systemie emerytalnym. Kto będzie mógł skorzystać z wprowadzanych rozwiązań

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Mój mąż zaprosił matkę na urodziny naszego synka. Teściowa postawiła sprawę jasno. Ja mam zaprosić ją osobiście

O tym się mówi: Papież Franciszek wyróżnił kolejnego Polaka. Duchowny niebawem rozpocznie pracę na nowy stanowisku