Jak przypomina portal "Parenting", do tej pory wiele się mówiło o wystawności przyjęć pierwszokomunijnych, które już od dłuższego czasu przypominają małe wesela. Okazuje się, że niektórzy rodzice przenoszą ten trend na chrzest swojej pociechy. Tak było w trakcie chrzcin małej Małgorzaty, która pod jeden z pabianickich kościołów zajechała w bajecznej karecie.
Do chrztu karetą
Widowiskowy chrzest odbył się w sobotę 17 czerwca w parafii Najświętszej Marii Panny Różańcowej w Pabianicach. W samo południe pod świątynie podjechał orszak składający się z czterech iście bajkowych karet, co jak można się spodziewać, taki widok wywołał wśród przechodniów spore zainteresowanie.
Jako pierwszy pod kościół podjechał kremowy powóz ze złotymi zdobieniami. Siedziała w nim mała Małgosia w towarzystwie swoich rodziców chrzestnych. Kolejne powozy, niemniej zdobne, zajmowali dziadkowie dziewczynki, jej rodzice, siostra oraz pozostali zaproszeni na wydarzenie goście.
Skąd ten pomysł?
Okazuje się, że pomysł na takie rozpoczęcie uroczystości nie był przypadkowy. Tata chrzczonej w ostatnią sobotę dziewczynki, jest bowiem kolekcjonerem zabytkowych powozów. Jarosław Musiał jest pasjonatem tych pojazdów, który przejął kolekcję po swoim ojcu. To właśnie on "na przełomie wieków nabył pierwsze bryczki i sanie".
Co ciekawe, sobotnia przejażdżka karetą nie była dla małej Małgorzaty pierwszą w życiu. Jak informuje portal "Dziennik łódzki" po tym, jak dziewczynka przyszła na świat, jej tata kupił "przeszklony pojazd", którym następnie mama i córka przyjechały do domu ze szpitala.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Są najnowsze ustalenia w sprawie zdarzenia z 27-letnią Polką. Śledczym udało się ustalić, co robił podejrzany po zaginięciu kobiety. Zaskakujące fakty
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Starsza pani zostawiła testament, który ujrzał światło dzienne dekadę po jej odejściu. To zmieniło wszystko
O tym się mówi: Ostatnie słowa Tadeusza Rydzyka powaliły na kolana. W zdumiewający sposób zwrócił się do dzieci podczas przemowy na Jasnej Górze. Co powiedział