Jak podaje portal "Wirtualna Polska", w ostatnim czasie cukier jest produktem, który znika ze sklepowych półek dość szybko. Część sklepów zdecydowała się nawet wprowadzić limity na zakup tego produktu. Rafał Strachota z Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego podkreśla, że z taką paniką nie mieliśmy do czynienia od ponad dekady. Jak przewiduje, nawet jeśli wszystko powoli zacznie się uspokajać, ceny raczej nie wrócą do dawnego poziomu.
Ceny cukru pójdą do góry
Ceny cukry wyprodukowanego w tym sezonie, wzrosną. Ekspert związany z przemysłem cukrowniczym wskazuje, że w kilogramowym opakowaniu cukru, cena buraka cukrowego wynosiła do tej pory 0,80 gr. Niestety w tym sezonie, który rozpocznie się we wrześniu, może wzrosnąć do nawet 1,50 zł.
W ubiegłym roku uprwiający buraki cukrowe otrzymywali za tonę buraka cukrowego 22 euro. W tym roku to już 40 euro. Specjaliści nie mają wątpliwości, że ceny cukry nie wrócą do znanych nam do tej pory poziomów, choć wielu z nich nie podejmuje się oszacowania ceny za kilogram gotowego produktu.
Cukier znika ze sklepowych półek
Wielu specjalistów wskazuje, że panika związana z masowym wykupywaniem cukru przez klientów, nie ma racjonalnego wyjaśnienia. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia przed 11 laty. Wówczas cena kilograma cukru dochodziła do 6 zł, teraz jest to nawet 9 zł. Eksperci nie mają wątpliwości, że prędzej czy później popyt spadnie, a razem z nim cena.
Polacy zaczęli masowo wykupywać cukier po tym, jak pojawiły się informacje o tym, że w sklepach brakuje tego produktu. Część sieci handlowych zdecydowała się wprowadzić limit zakupu - na taki krok zdecydowały się sklepy Biedronki i Netto.
Wy też ulegliście panice?
To też może cię zainteresować: Złodzieje błagają detektywa o odebranie przedmiotu, który ukradli. Czego tak bardzo się przestraszyli
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niepokojące doniesienia na temat stanu zdrowia Jana Frycza. Co dolega lubianemu przez widzów aktorowi
O tym się mówi: Pilne ostrzeżenie od wróżbity Macieja. Zdradził, co stanie się w najbliższych latach. “To dzieje się stopniowo”. O co chodzi