Jak przypomia portal "Wirtualna Polska", Ukraina od 43. dni broni się przed rosyjską agresją. Każdego dnia pojawiają się dramatyczne doniesienia z ogarniętego wojną kraju, którym towarzyszą drastyczne zdjęcia, jak choćby te zrobione w Buczy. Praktycznie każda stacja telewizyjna mierzy się teraz z zarzutami widzów o pokazywanie zbyt drastycznych zdjęć z wojny na Ukrainie. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji dostaje w tej sprawie wiele skarg.
Wojna na Ukrainie trwa już ponad 40. dni
Rosyjska agresja na Ukrainę zaczęła się 24 lutego nad ranem. O ile w pierwszych godzinach działań wojennych atakowano przede wszystkim cele i infrastrukturę wojskową, o tyle później za główny cel żołnierze rosyjscy obrali sobie ludność cywilną. Nie ma dnia, żebyśmy nie słyszeli o dramatycznych relacjach o egzekucjach na cywilach, gwałtach, torturach i grabieżach.
Nikt nie ma już wątpliwości, że na Ukrainie dochodzi do zbrodni ludobójstwa na masową skalę. Zarówno w światowych, jak i polskich mediach pojawiają się wojenne relacje, w których nie brakuje drastycznych opisów i zdjęć. Zdaniem częśći widzów stacje telewizyjne pokazaują wojenne bestialstwo bez ostrzeżenia.
Z doniesień "Wirtualnych Mediów" wynika, że skargi, jakie wpłynęły do KRRiT dotyczą zarówno stacji TVN24, jak i TVP. Jedna ze skarg miała dotyczyć wydnia "Wiadomości" z 1 marca 2022 roku, gdzie miały się pojawić drastyczne zdjęcia wojny bez ostrzeżenia. Do podobnej sytuacji miało dojść również w śniadaniówce TVP w dniu 27 marca.
Doniesienia o drastycznych zdjęciach emitowanych bez ostrzeżenia wpłynął do KRRiT również na Wydarzenia24. Skarga wpłynęła również na stację TVN24, choć w tym przypadku była w niej mowa o pokazanie "szczegółów istotnych ze strategicznego punktu widzenia dla obrony Ukrainy" w czasie ataku rakietowego na Lwów.
Co sądzicie o skargach, jakie wpłynęły do KRRiT?
To też może cię zainteresować: Książę Karol może borykać się z poważną chorobą. Wszystko zdradzają zdjęcia następcy tronu
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wojciech Glanc nie ma dobrych wieści. Jasnowidz w swojej wizji zobaczył “pogorzelisko”. O co chodzi
O tym się mówi: Emmanuel Macron reaguje na słowa premiera Mateusza Morawieckiego. Prezydent Francji nie przebierał w słowach