Jak podaje portal "Interia", premier Mateusz Morawiecki zdecydował o przedłużeniu obowiązywania w województwie podkarpackim i lubelskim stopnia alarmowego BRAVO do 15 kwietnia. Na pozostałym obszarze ma obowiązywać stopień alarmowy CHARLIE-CRP.
Premier zdecydował o przedłużeniu obowiązywania alertów
We wtorek na twitterowym koncie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa podano informację, że premier Morawiecki przedłużył obowiązujący drugi stopień alarmu BRAVO na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu, a także trzeci stopień CHARLIE-CRP na pozostałym obszarze kraju. Mają one obowiązywać do 15 kwietnia do godziny 23:59.
Wprowadzony alarm drugiego stopnia obliguje do zwiększenia dostępności personelu odpowiedzialnego za bezpieczeństwo systemów, a także wprowadzenie 24. godzinnych dyżurów administratorów kluczowych systemów.
W przypadku stopnia trzeciego, zadaniem administracji jest przegląd dostępnych zasobów, które mogą zostać użyte w przypadku wystąpienia zagrożonie i konieczności obrony przed nim, a także wdrożenie rozwiązań, które miałyby zapewnić ciągłość funkcjonowania systemu po ewentualnym ataku.
Stopnie alarmowe, w tym stopnie alarmowe CRP wprowadzane są przez prezesa rady ministrów. Do niego należy decyzja o długości ich obowiązywania, zmian w stopniu wydanego alertu i momentu odwołania. Do dyspozycji są cztery stopnie alarmowe: ALFA, BRAVO, CHARLIE oraz najwyższy stopień DELTA.
Stopnie alarmowe CRP wprowadzane są w momencie, kiedy występuje ryzyko ataku terrrorystycznego na systemy teleinformatyczne stawnowiące element infrastruktury krytycznej oraz organów administracji publicznej.
Myślicie, że po 15 kwietnia premier zecyduje się na odwołanie, czy utrzymanie alarmów?
To też może cię zainteresować: W jednym z polskich miast doszło do fatalnej pomyłki. Odkryto ją w ostatniej chwili. Co się stało
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Dzielna kobieta opowiada o byciu w służbie militarnej. Nigdy wcześniej nie trzymała w rękach tego, co teraz ma na co dzień
O tym się mówi: Wybitny rosyjski opozycjonista o Zachodzie. „Ukraina płaci straszliwą cenę za kapitulacyjną pozycję Zachodu”