Jak podaje portal "Radio Zet", na odbywającej w środę konferencji prasowej, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że nasz kraj podejmie kroki prowadzące do "derusyfikacji w obszarze gazu", a także uniezależnienie Polski od sprowadzanych z Federacji Rosyjskiej surowców. Poznajcie szczegóły!
Przeciwko Rosji
Zbrojna agresja Rosji na Ukrainę sprawiła, że niemal cały wolny świat zwrócił się przeciwko Władimirowi Putinowi. Rosyjskie produkty zostały przez wielu klientów zbojkotowane, a kolejne firmy wycofują się z rosyjskiego rynku. Agresor coraz mocniej odczuwa skutki nałożonych do tej pory sankcji.
Rosja zapowiedziała "ograniczenie działań wojennych" w okolicach Kijowa oraz Czernihowa. Na te słowa zareagował prezydent USA Joe Biden, wskazując, że czas pokaże, czy tym razem "Rosja zrobi to, co zapowiada". Nie da się bowiem zignorować faktu, że do tej pory Rosja nie dotrzymywała składanych obietnic.
Mocna reakcja Polski
Choć na Rosję nałożono już pakiet sankcji, możliwości nie zostały jeszcze wyczerpane. Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że świat powinien jeszcze mocniej zareagować na zbrodnicze działania Putina. Polska już robi krok w tę stronę, zapowiadając, że nasz kraj odejdzie od rosyjskiej ropy do końca tego roku, a także nałożenie embarga na rosyjski węgiel.
Odejście od rosyjskiego węgla miałoby nastąpić już w kwietniu lub maju tego roku. Zaapelował również do Unii Europejskiej, aby ta "ustaliła podatek od rosyjskich węglowodorów". Dodał, że nie może być "powtórki z tamtej nie tylko głupoty, ale z tamtej zbrodniczej, niedobrej polityki, która uzależniała od Rosji".
Co sądzicie o najnowszej decyzji polskiego rządu?
To też może cię zainteresować: Gdyby wybory odbyły się dziś, w Sejmie znalazłoby się tylko 5 partii. Czy Jarosław Kaczyński ma powody do zadowolenia
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Najnowsze doniesienia o stanie Jerzego Połomskiego. Koleżanka ze Skolimowa zdradziła, jak czuje się piosenkarz
O tym się mówi: Piotr Żyła potrzebował pomocy Joanny Opozdy. Nie tylko ona pomogła mu w nowej pracy. O co chodzi