Okazuje się, że w Zabrzu pod popularnym sklepem Biedronka mogło dojść do wielkiego nieszczęścia. Na szczęście w porę pojawił się ochroniarz sklepu i szybko zareagował. Co się wydarzyło?

Bohaterskie zachowanie ochroniarza z Biedronki

Jak donosi portal zabrze.naszemiasto.pl, pod sklepem Biedronka przy al. Szczęście Ludwika w Zabrzu doszło do niecodziennego zdarzenia. Mały chłopiec walczył o życie. Gdyby nie bohaterskie zachowanie ochroniarza dyskontu, mogłoby się to źle skończyć.

7 października pan Piotr, bo o nim mowa, tak jak zwykle przyszedł rano do pracy i myślał, że raczej nie wydarzy się tego dnia nic nadzwyczajnego. Było jednak zupełnie inaczej.

Biedronka. Źródło: YouTube
Biedronka. Źródło: YouTube

W pewnym momencie mężczyzna poszedł za budynek dyskontu. Normalnie nie chodzi w to miejsce, jednak tego dnia coś go podkusiło, by zmienić trasę. Kto wie, może intuicja.

Dzięki niemu mały chłopiec został uratowany

Gdy mężczyzna zobaczył, co działo się za budynkiem sklepu, był zaskoczony. Było tam dwóch młodych chłopców – jeden z nich leżał na ziemi, a drugi bezsilnie próbował mu pomóc. Okazało się, że chłopak przewrócił się i nie mógł złapać oddechu.

Spojrzałem na jego twarz. Była fioletowo-sina. Sprawdziłem funkcje życiowe i nie stwierdziłem oddechu. Zacząłem reanimację, a w między czasie wezwałem policję. Cały czas do niego mówiłem: "Nie poddawaj się! Musisz walczyć”

- opowiadał pan Piotr.

Klienci Biedronki powinni uważać! /ppstatic.pl

Ochroniarz prowadził reanimację do przyjazdu służb medycznych. Stan chłopca był ciężki, dlatego przetransportowano go do szpitala helikopterem. Na szczęście, dzięki pomocy pana Piotra, wszystko dobrze się skończyło.

To również może Cię zainteresować: MEDIA OBIEGŁA NIEPOKOJĄCA INFORMACJA.JAROSŁAW PINKACH W "RADIU ZET" O NOWYCH RESTRYKCJACH: "TO POWINNO BYĆ WPROWADZONE W MIARĘ SZYBKO"

Portal „Życie” pisał również o: CHCIELI WYNIEŚĆ KILKADZIESIĄT KILOGRAMÓW GRZYBÓW Z LASU, ZAREAGOWAŁA STRAŻ LEŚNA! PIĘKNE BOROWIKI SKONFISKOWANE, GRZYBIARZE ODPOWIEDZĄ ZA SWÓJ CZYN

Jak informował również portal „Życie”: TRAUMATYCZNA HISTORIA KOBIETA UGRYZIONEJ PRZEZ ROBAKA W TRAKCIE PRAC OGRODOWYCH. W KILKANAŚCIE GODZIN PO POWROCIE DO DOMU TRAFIŁA NA STÓŁ OPERACYJNY