Powrót dzieci do szkół - czyja decyzja?
Jak podaje portal "Money", z badań przeprowadzonych na panelu Ariadna dla WP wynika, że większość rodziców chce samodzielnie decydować o tym, czy ich dzieci powrócą od 1 września do szkół. Koronawirus nadal budzi strach, a prawni opiekunowie uczniów nie mogą zrozumieć, dlaczego placówki edukacyjne zamykano, gdy liczba dziennych zakażeń wynosiła około 200 do 300 przypadków. Teraz wartość ta dobija nawet do 700 zachorowań w ciągu 24 godzin, a pomimo tego ministerstwo nawołuje do stacjonarnego nauczania.
Szkoły zamknięto, gdy dziennie pojawiało się po 200-300 nowych przypadków. Teraz dobijamy do 700 i ja mam się nie bać puścić dziecka do szkoły?
Aż 65 procent ankietowanych twierdzi, że rodzice powinni sami decydować o tym, czy puścić pociechy do szkoły. Według nich kwestia ta nie powinna zależeć jedynie od dyrektora placówki. Co na to ministerstwo? Politycy przypominają, że obowiązek edukacji dzieci do 18. roku życia ciąży na rodzicach, a niewypełnienie go może skutkować nawet sprawą w sądzie rodzinnym.
Zgadzacie się z decyzją ministerstwa, że dzieci powinny wrócić do szkół?
To również może Cię zainteresować: KSIĘŻNA KATE ZUPEŁNIE JAK NORMALNA KOBIETA. ZOSTAŁA ZAUWAŻONA W SUPERMARKECIE
Zobacz także: JUSTYNA ŻYŁA WYWOŁAŁA SENSACJĘ NAJNOWSZYM ZDJĘCIEM. REAKCJE INTERNAUTÓW MOCNO ZASKAKUJĄ