Jak informuje portal "Pomponik", w wieku 79. lat zmarła Teri Garr. Aktorka ma na swoim koncie wiele znakomitych ról, w tym także wystąp w kultowej produkcji "Przyjaciele". Świat kina pogrążył się w żałobie. Do bliskich i przyjaciół artystki płyną kondolencje z całego świta.
Nie żyje Teri Garr
Zmarła Teri Garr. Aktorka miała na swoim koncie nominację do Oscara za rolę w produkcji "Tootsie", choć wiele widzów na całym świecie zapamięta ją nie tylko z tej roli, ale także z produkcji "Przyjaciele". W kultowym serialu wcielała się w biologiczną matkę Phoeobe Boofey - Phoebe Abbot.
Jej dorobek artystyczny był zdecydowanie bogatszy. Aktorka wystąpiła w "Młodym Frankensteinie", "Odlotowych dzieciakach", "Casprze i Wendy", "Głupim i głupszym" oraz "Obcym w rodzinie".
Jej ogromny talent komediowy sprawiał, że to właśnie role komediowe grywała najczęściej. Jak przypomina portal "Pomponik", szczyt jej popularności przypadł na lata 90. ubiegłego wieku.
Aktorka borykała się z poważnymi problemami
W ostatnich latach Teri Garr mierzyła się z problemami zdrowotnymi. Pierwsze poważne problemy ze zdrowiem dotknęły ją w 2004 roku. To właśnie wtedy doszło u niej do pęknięcia tętniaka mózgu. Jej stan był bardzo poważny. Zapadła w śpiączkę, w której pozostawała przez tydzień.
Po intensywnej rehabilitacji udało jej się odzyskać władzę w ciele i mowę. Niestety potem pojawiły się kolejne problemy. Przez lata Garr mierzyła się ze stwardnieniem rozsianym. Aktorka zostawiła po sobie pogrążonych w żałobie córkę Molly O'Neil i wnuka Tyryna, a także fanów na całym świecie.
A wy, z której roli najlepiej zapamiętacie Teri Garr?
To też może cię zainteresować: Tak wyglądały ostatnie miesiące życia Elżbiety Zającówny. Niewielu miało pojęcie, co dzieje się naprawdę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Na te informacje z niecierpliwością czekają fani Ewy Bem. Artystka wraca na scenę. Padła konkretna data
O tym się mówi: Branża funeralna zapowiada podwyżki. Ceny wzrosną nawet o 20 procent. A co z wysokością zasiłku pogrzebowego