Joanna Opozda ma za sobą kilka burzliwych miesięcy. W sierpniu wyszła za mąż za Antka Królikowskiego i ogłosiła, że spodziewa się dziecka. Niestety okres ciąży nie był spokojny.
Najpierw spore problemy wywołał jej ojciec, który publicznie rzucał poważne oskarżenia pod adresem swojej rodziny. Następnie na jaw wyszło, że aktorka ma spore problemy zdrowotne i musiała dużo leżeć by donosić ciążę.
W końcu zaraz po porodzie wyszło na jaw, że jej mąż dopuścił się zdrady i ostatecznie porzucił żonę dla jej sąsiadki. Od tego czasu ich relacje pozostawiają wiele do życzenia, a para szykuje się do rozwodu. Do tego wszystko wskazuje na to, że nie może zbytnio liczyć na pomoc Antka Królikowskiego w wychowaniu Vincenta.
Po kilku miesiącach urlopu macierzyńskiego aktorka jednak powoli wraca do pracy. Jak ujawniła w jednym, z wywiadów jest to konieczne by mogła utrzymać rodzinę.
Portal „Pomponik” podał, że w jej mediach społecznościowych pojawiły się nowe zdjęcia w ramach sponsorowanych postów. Aktorka pozuje na nich obwieszona biżuterią jednej z popularnych marek.
Fani od razu dali wyraz swojemu zachwytowi nad jej wyglądem w licznych komentarzach. Wiele osób jednak zauważyło niepokojące znaki.
„A oczy... smutne... Najsilniejsi ludzie to ci, którzy czują jak wali im się świat od środka, a pomimo tego nadal wstają rano z uśmiechem, ubierają się i wychodzą z domu...” – napisał jeden z internautów.
Zauważyliście też to?
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnim czasie: Jarosław Kaczyński w centrum zainteresowania polityków Zjednoczonej Prawicy. Wszyscy usiłowali zdobyć jego względy. Jakie są powody takiego zachowania
Jak informował portal „życie.news”: Ukrainka, która oblała farbą rosyjskiego ambasadora dostaje pogróżki. Działaczka wyjaśnia co się naprawdę stało w poniedziałek podczas uroczystości
Ze świata znanych ludzi informowaliśmy o: Kuba Wojewódzki ma stanąć przed sądem za czyny sprzed roku. Czy celebryta odpowie za spowodowanie niebezpieczeństwa
Sprawdź również ten artykuł: Telewizja Polska nieustannie rywalizuje ze stacją TVN. Tym razem cios został skierowany w Piotra Kraśko i Beatę Tadlę