Sprawa ostatniego wyroku Trybunału Konstytucyjnego budzi wiele emocji.
Od kilku dni w mediach społecznościowych i na ulicach swoje oburzenie w tej sprawie pokazuje wiele tysięcy osób, którzy nie zgadzają się na zaostrzenie prawa aborcyjnego.
Również w Krakowie odbyły się protesty, którym towarzyszyły m.in. takie hasła jak „Piekło kobiet”, „To jest wojna”, a także symbol czerwonej błyskawicy.
Krakowska policja przedstawiła właśnie dane, jak ostatni weekend wyglądał z ich perspektywy.
W świetle prawa, ostatnie zgromadzenia były nielegalne ponieważ nie zostały wcześniej zgłoszone, a ich liczba znacznie przekraczała dopuszczalną liczbę w kontekście obecnej sytuacji epidemiologicznej. W piątek było ich ok. 5 tys., w sobotę 2 tys., a w niedzielę już 10 tys.
Mimo wszystko, protesty przebiegły w sposób spokojny, a funkcjonariusze ograniczyli się do podawania komunikatów wzywających do zachowywania się zgodnie z prawem.
Zadbano o bezpieczeństwo poprzez odpowiednie kierowanie ruchem drogowym i odseparowanie antagonistycznych osób.
W ciągu tych trzech dni weekendu, wydano zaledwie 32 mandaty i 11 wniosków o ukaranie do sądu w związku z niestosowaniem się do nakazu zakrywania nosa i ust, zaśmiecaniem przestrzeni publicznej i naruszenia przepisów dotyczących ruchu drogowego.
To też może cię zainteresować: Kraków: kolejne ulepszenia w MPK za prawie 3 mln. Dostarczono kolejne trzy autobusy, które spełniają najwyższa europejską normę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w portalu Życie: Kraków: kolejna placówka zamyka się w zakresie obsługi klientów. Sprawy nie załatwimy już w jednym z oddziałów ZUS