W tym roku szkolnym z powodu pandemii koronawirusa panują nowe zasady w placówkach edukacyjnych. Obowiązuje wymóg regularnej dezynfekcji rąk, noszenia maseczek w częściach przechodnich szkół, wietrzenia sal, brak wspólnych przerw, zakaz pożyczania sobie przyborów szkolnych, gry w piłkę, ustawiania dekoracji, przynoszenia zabawek, zawieszenie wycieczek itp.
W Krakowie około 100 tys. uczniów wróciło do szkół. Większość z nich jest zadowolona z powrotu, ale już pojawiły się pewne zgrzyty.
Trudności z nowymi zasadami
Rygor sanitarny, który został opracowany przez same szkoły i w nich obowiązuje, nie wszystkim przypadł do gustu.
Są zgłoszenia, że niektórzy rodzice uznają pandemię koronawirusa za wymysł i odmawiają przestrzegania rygoru sanitarnego w postaci noszenia maseczki, a nawet dezynfekcji rąk.
Sceptyczne prognozy
Wielu dyrektorów prognozuje, że system w pełni stacjonarny uda się utrzymać tylko przez miesiąc.
Pomimo dbałości o bezpieczeństwo na pewno pojawią się przypadki zakażeń i placówki będą musiały przechodzić w jakiejś części na nauczanie hybrydowe lub zdalne.
To też może cię zainteresować: Kraków: uczniowie powrócili do szkół po kilku miesiącach przerwy. Sytuację skomentował prezydent Majchrowski
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w portalu Życie: Małopolska: coraz więcej ozdrowieńców w województwie. Sanepid podał nowe dane na wtorek, niestety nie dało się uratować trzech kolejnych osób
O tym się mówi: Kraków: Czy teleporady nie okazały się być dobrym rozwiązaniem na czas pandemii? Lekarze apelują o ponowne otwarcie przychodni