Ostra niewydolność serca to już nie tylko problem starszych osób. Dolegliwość coraz częściej dotyka też ludzi młodych.
„Niestety nie jest prawdą obiegowa opinia, że skrajna niewydolność serca to choroba tylko ludzi starszych, chorują także młodzi i co więcej u nich dolegliwości mają nieco inny przebieg. Kardiomiopatia u osób dwudziestoletnich, które są wydolne narządowo, może nie dawać żadnych typowych objawów, szczególnie w pierwszej fazie. Potem pojawia się duszność, kołatanie serca, obrzęk kończyn dolnych, nadmierne zmęczenie i to są sygnały, że należy udać się do lekarza zanim dojdzie do gwałtownego załamania układu krążenia” - tłumaczy profesor Bogusław Kapelak, ordynator Oddziału Klinicznego Chirurgii Serca, Naczyń i Transplantologii.
Przed problemem ostrzegają lekarze z krakowskiego szpitala im. Jana Pawła II, którzy w ciągu ostatnich kilku tygodni uratowali życie trójce pacjentów w wieku od 22 do zaledwie 34 lat.
Problemy kardiologiczne dotykają coraz młodszych osób
Lekarze mieli ostatnio kilka trudnych przypadków. U 22-letniej pacjentki, która została zdiagnozowana z objawową kardiomiopatię ze skrajną niewydolnością serca, wykonano transplantację serca.
Z kolei u 28-letniego mężczyzny kardiochirurdzy zdecydowali się na wszczepienie pompy LVAD czyli systemu mechanicznego wspomagania układu krążenia.
Uratowano też 34-latka z Tarnowa, którego podłączono do ECMO czyli krótkoterminowego systemu wspierającego pracę serca.
Wszyscy pacjenci mieli wielkie szczęście i powoli dochodzą do siebie.
To też może cię zainteresować: Małopolska: mamy nowego wojewodę. 35-letni Łukasz Kmita robi szybką karierę w polityce
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Małopolska: lista zakażonych koronawirusem szybko wzrasta. Sanepid podał dane na poniedziałek
O tym się mówi: Kraków: policjanci kontrolują przestrzeganie rygoru sanitarnego. Krakowianie nie wypadli zbyt dobrze