Jak donosi serwis „Świat Gwiazd”, Małgorzata Tusk znów przyciągnęła uwagę fotoreporterów podczas zakupów – tym razem zachowanie żony premiera i kwota, jaką wydała na sprawunki, zaskoczyły nawet zaglądających przez ramię informatorów. Co dokładnie kupiła?

Przedświąteczna gorączka nie ominęła Małgorzaty Tusk

Małgorzata Tusk została zauważona podczas przedświątecznych zakupów i – jak relacjonują świadkowie – wyraźnie korzystała z atmosfery nadchodzących świąt. Żona premiera zdecydowała się na samodzielny wypad do sklepu, bez ochrony i bez pośpiechu, sprawiając wrażenie osoby całkowicie pochłoniętej codziennymi przygotowaniami do Bożego Narodzenia.

Jak dowiedział się „Świat Gwiazd”, Małgorzata Tusk była w znakomitym nastroju. Przez cały czas uśmiechała się do mijanych osób, chętnie wymieniała uprzejmości ze sprzedawcami i wdawała się w krótkie, niezobowiązujące rozmowy. Według naszego informatora emanowała spokojem i naturalnością, jakby na moment odcinając się od politycznego zgiełku, który na co dzień towarzyszy jej nazwisku.

„Małgorzata Tusk wybrała się na przedświąteczne zakupy. Podczas zakupów uśmiechała się do przechodniów i sprzedawców. Świąteczna aura dobrze wpływa, jak widać, na premierową” – przekazuje informator Świata Gwiazd.

Małgorzata Tusk/YouTube @Paula Rodak

Co kupiła Małgorzata Tusk?

Zakupy Małgorzaty Tusk okazały się zaskakująco konkretne i bardzo bliskie domowej tradycji. Jak ustalił „Świat Gwiazd”, w jej koszyku znalazły się przede wszystkim produkty dobrze znane z polskiej kuchni. Żona premiera sięgnęła po przetwory w słoikach, w tym kiszone ogórki za około 20 zł, a także po podstawowe składniki wigilijne – mięso, kapustę i ziemniaki. Ceny były typowo targowe: kilogram kapusty kosztował około 3 zł, a ziemniaki 2,50 zł za kilogram.

Nie zabrakło również symbolicznego, świątecznego dodatku. Małgorzata Tusk kupiła okazałą gałąź jemioły, która – jak wynika z relacji informatora – ma w tym roku zawisnąć w domu Tusków. Za dekorację zapłaciła około 8 zł, stawiając na klasyczny, bożonarodzeniowy akcent.

Największe zainteresowanie obserwatorów wzbudził jednak jej przystanek przy stoisku z antykami. To właśnie tam Małgorzata Tusk zdecydowała się na zakup porcelany miśnieńskiej, uznawanej za jedną z najbardziej prestiżowych na świecie. Sprzedawca podkreślał, że pełne zestawy talerzy potrafią osiągać ceny rzędu nawet 600 zł, jednak żona premiera wybrała pojedynczy talerzyk sprzedawany na sztuki, za który zapłaciła 100 zł.

Do kompletu dobrała także popielniczkę z tej samej porcelany. Choć sprzedawca nie ujawnił jej ceny, informator „Świata Gwiazd” sprawdził, że podobne egzemplarze dostępne w internecie wyceniane są na 250 do nawet 600–700 zł. Według jego szacunków zakup Małgorzaty Tusk mógł kosztować około 250–300 zł. Całość pokazuje, że jej przedświąteczne zakupy łączyły codzienną prostotę z zamiłowaniem do przedmiotów o wyjątkowej wartości.

To też może cię zainteresować: Ostatnie słowa Żory Korolyova. Wzruszające wspomnienie partnerki tancerza

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kontrolerzy mogą zapukać do twoich drzwi. Sprawdź, czy masz ten dokument

O tym się mówi: Pracowałeś przed 1999 rokiem. Sprawdź, jak zabezpieczyć swoją emeryturę