Siedziała przy kasie, gdy podszedł do niej mężczyzna z drobnymi zakupami. Z pozoru zwykła transakcja zamieniła się w pełną emocji rozmowę, która skończyła się bukietem kwiatów, plikiem banknotów i łzami wzruszenia. Nagranie z tej sytuacji obiegło TikToka i w krótkim czasie stało się viralem.

Zwykła zmiana, niezwykłe nagranie

Wideo pokazujące 75-letnią kasjerkę trafiło w poniedziałek 24 listopada na profil Samuela Weidenhofera, tiktokera publikującego jako @itssozer. Na nagraniu widać Sandy, która siedzi na kasie i obsługuje mężczyznę z niewielkimi zakupami. Film zaczął błyskawicznie zdobywać popularność – już następnego dnia licznik odtworzeń przekroczył 11 milionów.

Samuel Weidenhofer należy do grona tzw. influencerów życzliwości, czyli twórców, którzy nagrywają i publikują w sieci momenty, w których pomagają innym. Ich działalność przyciąga ogromne zasięgi, ale też wywołuje dyskusje.

„Dlaczego pani wciąż pracuje?” – pytanie, które wszystko zmieniło

Nagranie zaczyna się od prostego pytania. Mężczyzna, który podchodzi do kasy, pyta Sandy, dlaczego w jej wieku wciąż musi pracować. Kobieta odpowiada, że nie może sobie pozwolić na to, żeby nie pracować. Gdy klient dopytuje o jej wiek, wyjawia, że ma 75 lat.

Wtedy zaczyna opowiadać swoją historię. Mówi, że została eksmitowana i musiała opuścić mieszkanie, ponieważ nie było jej stać na opłacenie czynszu. To właśnie trudna sytuacja finansowa zmusiła ją do podjęcia pracy w markecie, mimo zaawansowanego wieku.

Strata partnera i życie w pojedynkę

Tiktoker pyta Sandy również o życie osobiste. Kasjerka zdradza, że od wielu lat jest sama. Jej ukochany partner zmarł w wieku 45 lat z powodu uzależnienia od narkotyków. Mężczyzna komentuje, że kobieta ma bardzo ciężkie życie, a na jej twarzy widać narastający smutek.

Sandy podkreśla, że stara się po prostu przetrwać każdy dzień. Mówi wprost, że żyje z dnia na dzień, starając się wiązać koniec z końcem.

Kwiaty, banknoty i łzy przy kasie

Po zakończeniu rozmowy kasjerka przyjmuje od klienta płatność za produkt. W pewnym momencie mężczyzna sięga jednak po coś jeszcze. Wyciąga bukiet kwiatów i mówi, że chce jej go podarować. Seniorka wyraźnie się wzrusza i dziękuje za niespodziewany gest.

To nie koniec sceny uchwyconej na nagraniu. Tiktoker wyjmuje z portfela plik banknotów i przekazuje go Sandy, mówiąc, że chce w ten sposób dołożyć się do jej czynszu. Chodzi o kilkaset dolarów. Po policzkach 75-latki zaczynają spływać łzy, a ona przyznaje, że nigdy wcześniej nie spotkało jej nic podobnego.

Rodzina, która nie pomaga

W czasie rozmowy Sandy wspomina też o swojej rodzinie. Wyjaśnia, że ma czworo dzieci, ale żadne z nich nie interesuje się jej sytuacją. Z jej słów wynika, że nie może liczyć na wsparcie ze strony bliskich, mimo że boryka się z poważnymi problemami finansowymi i samotnością.

Opowiada również o swojej pracy. Mówi, że pracuje w markecie od prawie dwóch lat i nie opuściła ani jednego dnia. Dodaje, że jej przyjaciel powtarza, iż klienci to „jej ludzie” – to oni są stałym elementem jej codzienności.

Obietnica zbiórki i brak zwykłego przytulenia

Wzruszony opowieścią Sandy mężczyzna zapowiada, że zorganizuje dla niej zbiórkę, by mogła odejść na emeryturę i nie musiała martwić się o to, gdzie będzie mieszkać. Tłumaczy, że chce pomóc jej w spłaceniu czynszu i poprawieniu sytuacji.

Na koniec pyta, czy może ją przytulić. 75-latka się zgadza i wyznaje, że od dawna nikt jej nie przytulał. Ten moment również zostaje uchwycony w nagraniu, które później obejrzały miliony użytkowników TikToka.

Influencerzy życzliwości pod lupą

Nagranie Samuela Weidenhofera wywołało duże poruszenie w sieci. Jest on jednym z twórców, którzy budują swoją rozpoznawalność na pokazywaniu dobrych uczynków. W internecie pojawiają się jednak głosy, że za takimi gestami często stoją przede wszystkim zasięgi i popularność.

W przypadku historii Sandy fakty są jasne: 75-letnia kasjerka, zmuszona pracować z powodu trudnej sytuacji życiowej, otrzymała od nieznajomego kwiaty, gotówkę na czynsz oraz obietnicę zbiórki, która ma pomóc jej spokojnie przejść na emeryturę.

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Pragnęłam uznania od męża, a dostałam tylko wymagania i kary": Małżeństwo z nim to mój najgorszy życiowy wybór

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Śledzie jak z najlepszej wigilijnej uczty. Ten jeden trik sprawi, że znikną ze stołu jako pierwsze