W rozmowie z Plejadą zdradziła poruszające kulisy wydarzenia, o których wcześniej nie mówiła publicznie. Największe zaskoczenie dotyczyło jej syna, Adama Hakiela, który — jak się okazuje — nie mógł osobiście uczestniczyć w uroczystości. To jednak nie znaczy, że zabrakło go w tym wyjątkowym dniu. Aktorka wyjaśniła, w jaki sposób zadbał o swoją obecność, choć dzieliły ich tysiące kilometrów.
Nieobecność syna Cichopek na ślubie. Prawda wyszła dopiero teraz
Ślub Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego odbył się 25 października 2025 roku i od razu stał się jednym z najgłośniejszych wydarzeń w show-biznesie. Wśród gości pojawiło się wiele znanych twarzy, jednak dopiero teraz wyszło na jaw, że na ceremonii zabrakło jednej z najważniejszych osób w życiu aktorki — jej syna Adama.
Cichopek ujawniła, że jej 16-letni syn od kilku miesięcy przebywa na wymianie międzyszkolnej w Argentynie, co uniemożliwiło mu fizyczną obecność podczas uroczystości. W wywiadzie przyznała jednak, że mimo odległości towarzyszył jej w sposób, który głęboko ją wzruszył.
„Był online, był na dużym iPadzie” – syn towarzyszył jej zdalnie
Aktorka opowiedziała, że Adam brał udział w ślubie… zdalnie. Dzięki połączeniu wideo był obecny od początku do końca ceremonii, a jego rola — choć nietypowa — stała się jedną z najbardziej symbolicznych.
Cichopek tak wspomina te chwile:
„Nawiążę jeszcze do mojego syna, który w dniu naszego ślubu był z nami, choć był bardzo daleko. Połączyliśmy się z nim. Był online, był na dużym iPadzie i odprowadził mnie do urzędnika u boku mojej córki i mojego bratanka. Śmiałam się, że dzieci niosły Adasia. Rzeczywiście, Adam był z nami przez całą ceremonię i przez właściwie większość wesela.”
Wzruszająca relacja pokazuje, jak bardzo para młoda zadbała o to, by syn Cichopek mógł uczestniczyć w jej najważniejszym dniu — nawet jeśli tylko wirtualnie.
Podróż poślubna wstrzymana. Przez syna i zasady wymiany międzyszkolnej
W rozmowie z Plejadą prowadząca „Halo, tu Polsat” zdradziła również, że planowana podróż poślubna musiała zostać przełożona. Powodem są zarówno obowiązki zawodowe jej i Macieja Kurzajewskiego, jak i zasady, które obowiązują w programie wymiany międzyszkolnej jej syna.
Cichopek podkreśliła, że nie mogą odwiedzić Adama wcześniej, ponieważ muszą uszanować reguły organizatorów:
„Wiem, że pojawiły się publikacje, że odwiedzimy mojego syna w Argentynie. Mój syn jest na wymianie międzyszkolnej. Ta wymiana polega na tym, że mamy dać młodzieży przestrzeń na to, żeby oni żyli tam swoim życiem, dlatego tę podróż do Argentyny odłożymy na sam koniec jego wymiany, kiedy będziemy mogli polecieć, bo tam też panują pewne reguły, które bardzo szanujemy.”
Podróż do Ameryki Południowej ma więc odbyć się dopiero wtedy, gdy Adam będzie kończyć swoją przygodę w Argentynie.
Ślub pełen emocji i technologicznych rozwiązań
Choć wiele osób nie wiedziało o zdalnej obecności syna Cichopek, teraz stało się jasne, że momenty najważniejsze dla aktorki zostały przeżyte wspólnie — nawet jeśli nie twarzą w twarz. Jej opowieść pokazuje, że współczesne technologie potrafią zbliżać ludzi nawet wtedy, gdy dzieli ich pół świata.
Wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek nowego etapu w życiu Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego — pełnego zmian, planów i długo wyczekiwanych spotkań rodzinnych.
To też może cię zainteresować: Wstrząsające wydarzenia w zakładzie pogrzebowym. Pracownicy naruszyli godność zmarłej
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Wścibscy sąsiedzi uprzykrzali nam każdy dzień": Dopiero gdy ich ustawiłam, przestali nachodzić i czaić się pod drzwiami