Zaginęła 31-letnia Magdalena Bieszke z Rumi oraz jej 6-letni syn Kuba. Matka i dziecko ostatni raz byli widziani 31 października w Dortmundzie, skąd mieli wyruszyć busem do Polski. Od tamtej pory nie dali znaku życia. Policja apeluje o pomoc, podkreślając, że każda informacja może mieć kluczowe znaczenie.

Ostatni ślad z Dortmundu

Według ustaleń śledczych, Magdalena i jej syn mieli w nocy z 31 października na 1 listopada wsiąść do busa jadącego z Dortmundu w kierunku Katowic. Nie wiadomo jednak, czy faktycznie wsiedli do pojazdu. Ostatni raz telefon Magdaleny logował się 3 listopada. Od tamtej pory kobieta i dziecko nie skontaktowali się z rodziną, a ich bliscy nie mają żadnych wieści o miejscu pobytu.

Rodzina kobiety zaalarmowała policję w Polsce i w Niemczech, a sprawę prowadzą obecnie funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie, współpracując z niemieckimi służbami.

Rysopis Magdaleny i Kuby

Policja przekazała szczegółowy opis zaginionych, prosząc o pomoc wszystkich, którzy mogli ich widzieć lub dysponują informacjami o ich losie.

Magdalena Bieszke ma około 170 cm wzrostu, szczupłą sylwetkę, krótkie blond włosy i brązowe oczy. Cechy charakterystyczne: tatuaż w kształcie serca na lewej piersi, kolczyk nad dolną wargą oraz znamiona na lewej ręce. W dniu zaginięcia miała na sobie białą bluzkę i beżową kurtkę.

Kuba, jej sześcioletni syn, ma około 130 cm wzrostu, blond włosy i niebieskie oczy. W dniu zaginięcia był ubrany w beżową bluzę marki Nike, biało-czarną kurtkę i niebieską czapkę Adidas.

Policja apeluje: „Każda informacja może uratować ich życie”

Śledczy podkreślają, że zaginęcie ma charakter pilny. Każda osoba, która mogła widzieć kobietę i dziecko w Niemczech lub w Polsce po 31 października, proszona jest o natychmiastowy kontakt z policją w Wejherowie pod numerem telefonu 47 742 97 22, a w sytuacjach nagłych pod numerem alarmowym 112.

Policjanci apelują również do kierowców – jeśli ktoś posiada nagrania z wideorejestratora z trasy Dortmund–Katowice z przełomu października i listopada, może mieć w rękach kluczowy dowód.

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Uważałam, że siostrze nie należy się ani grosz": Kiedy ja poświęcałam życie rodzicom, ona żyła jak królewna

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kaczyński na miesięcznicy smoleńskiej: ostre słowa o Ziobrze i zapowiedź „prawdziwej sprawiedliwości”