Jak donosi serwis „Goniec”, po zwycięstwie reprezentacji Polski nad Finlandią w szatni biało-czerwonych pojawił się niespodziewany gość. Prezydent Karol Nawrocki postanowił osobiście pogratulować piłkarzom i podziękować im za walkę na boisku. Obecność głowy państwa wywołała spore zaskoczenie wśród zawodników, którzy przyznali, że nie spodziewali się takiej wizyty tuż po ostatnim gwizdku. Jak zdradził Jakub Kamiński, prezydent skierował do drużyny kilka ciepłych słów.

Karol Nawrocki oglądał mecz

Karol Nawrocki po raz kolejny udowodnił, że sport zajmuje w jego życiu szczególne miejsce. Niedawno widziany na meczu PKO Ekstraklasy z udziałem Lechii Gdańsk, której kibicuje od młodości, teraz swoją obecnością wsparł reprezentację Polski. Prezydent od lat otwarcie deklaruje przywiązanie do gdańskiego klubu – niejednokrotnie rezygnował z wygody loży, by stanąć ramię w ramię z kibicami w sektorze ultrasów i razem z nimi dopingować drużynę.

Jego obecność podczas spotkania kadry miała wymiar symboliczny. Choć pełni najwyższą funkcję w państwie, tym gestem pokazał, że piłka nożna to przestrzeń wspólnego przeżywania emocji, niezależna od politycznych podziałów. Dla wielu fanów był to wyraźny sygnał: sport nie tylko dostarcza emocji, ale przede wszystkim łączy ludzi ponad różnicami.

Karol Nawrocki po meczu postanowił zrobić krok dalej i odwiedził piłkarzy w szatni. Jego niespodziewana wizyta była szeroko komentowana przez zawodników.

Kamiński zdradził kulisy spotkania z prezydentem

Jak zdradził Jakub Kamiński, bohater spotkania, głowa państwa nie tylko pogratulowała drużynie zwycięstwa, lecz także przekazała kilka słów wsparcia. Prezydent miał życzyć biało-czerwonym dalszej determinacji oraz awansu na mundial w 2026 roku. Dla piłkarzy był to wyraźny sygnał, że ich wysiłek doceniają nie tylko kibice, ale również najwyższe władze państwowe.

„Wchodziłem akurat po wywiadzie do szatni, zobaczyłem wielu ochroniarzy i zdziwiłem się, co się tu dzieje. Ale za chwilę ujrzałem prezydenta w szatni. Bardzo fajnie, że nas wspiera. Sam też grał w piłkę, choć na niższym poziomie, ale widać, że piłka sprawia mu radość. Powiedziałem nam w szatni kilka słów, że trzyma za nas kciuki i liczy, że pojedziemy na mistrzostwa świata” – zdradził piłkarz, cytowany przez „Gońca”.

To też może cię zainteresować: Pierwszy miesiąc prezydentury Karola Nawrockiego. Tak Polacy oceniają jego start

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Spal liść laurowy w te dni września. Prosty rytuał, który ma uwolnić od problemów i przyciągnąć bogactwo

O tym się mówi: Lekarze walczyli o życie 5-latka potrąconego przez autobus. Nie udało się go uratować