Jak przypomina serwis „Goniec”, od połowy lutego można rozliczać się z urzędem skarbowym. Podatnicy mają na to czas do końca kwietnia. Wiele osób już skorzystało z tej możliwości i już otrzymało lub otrzyma w najbliższym czasie przelew ze skarbówki. Kwota nie jest mała i wynosi średnio 2 tys. zł. Można dostać więcej.

Nadpłata podatku trafi na konto

Podatnicy, którzy nadpłacili podatek mogą liczyć na zwrot pieniędzy. Wiele osób zdążyło już złożyć deklaracje podatkowe i otrzymać zwrot. Część wciąż jeszcze nie wywiązała się z tego obowiązku. Na złożenie PIT-a mamy jeszcze trochę czasu. Ostateczny termin upływa 30 kwietnia.

Jak informuje „Fakt” powołując się na dane otrzymane z resortu finansów z obowiązku złożenia PIT-u skorzystało już 5 mln obywateli. Coraz chętniej korzystają przy tym z usługi elektronicznej „Twój e-PIT”. Do tej pory skarbówka zwróciła podatnikom 5,9 mld zł

Dane te jasno wskazują, że średni zwrot wynosi w tym roku 1944,51 zł. Są podatnicy, którzy mogą liczyć na znacznie wyższy zwrot. Oczywiście konieczne jest spełnienie określonych warunków.

Pieniądze/Pixabay
Pieniądze/Pixabay

Kto może liczyć na wyższy zwrot

Jak wskazuje „Goniec”, dla osób pracujących w ubiegłym roku na kilku umowach-zlecenie, które nie złożyły jesz jeszcze PIT-2 może wynieść nawet 3600 zł. Dotyczy to osób, których zarobki z tytułu wspomnianych umów wynoszą 4000 zł lub więcej.

Na spory zwrot podatku mogą liczyć także rodziny z dziećmi. Maksymalnie mogą one otrzymać 54737,92 zł. Warto więc skorzystać z tej możliwości i jak najszybciej wysłać deklarację podatkową. Dla osób, które złożą zeznanie tradycyjnie w ostatnim możliwym terminie, przelew dostaną prawdopodobnie w okolicach lipca.

Skrócić ten czas możemy wysyłając deklarację drogą elektroniczną. W tym przypadku skarbówka ma 45 dni na wysłanie zwrotu na nasze konto.

Pieniądze/Pixabay
Pieniądze/Pixabay


To też może cię zainteresować: Iwona Pavlović ostro zrecenzowała występ Magdaleny Narożnej. W obronie piosenkarki stanął Rafał Maserak

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niecodzienna sytuacja w "Sanatorium miłości". Grażyna domagała się przeprosin od Bogdana

O tym się mówi: Prezydent Andrzej Duda nie przebierał w słowach. Oberwało się znanemu dziennikarzowi