Jak donos „Super Express”, Robert Lewandowski po raz kolejny pokazał, że serce ma na właściwym miejscu. Mimo intensywnych przygotowań do meczu rozgrywanego w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata. Wideo spod hotelu stało się viralem. Poznajcie szczegóły!
Lewandowski zachwycił gestem
Przed Robertem Lewandowskim i resztą kadrowiczów pierwszy mecz w ramach eliminacji do Mundialu 2026. Już w piątek biało-czerwoni zmierzą się na PGE Narodowym z reprezentacją Litwy. Wszyscy mają nadzieje, że spotkanie skończy się triumfem Polaków. I choć na gole Lewandowskiego przyjdzie nam poczekać do wieczora, kapitan już zdążył dać popis pod hotelem.
Całą sytuację udało się uchwycić na nagraniu, które zamieszczono na tiktokowym profilu „Kibic_kolekcjoner”. Widać na nim wsiadających do autokaru piłkarzy. W kierunku sportowców biegł młody kibic, który ściskał w ręce koszulkę kapitana polskich piłkarzy.
Choć chłopca zatrzymała ochrona, Robert Lewandowski postanowił wynagrodzić determinację chłopca. Napastnik podszedł do kibica i złożył autograf na jego koszulce. Na tym Lewy nie poprzestał – zrobił sobie także zdjęcie z młodym fanem. Chłopiec nie krył emocji i zalał się łzami, kiedy jego marzenie się spełniło.
Fani docenili zachowanie Lewandowskiego
Pod nagraniem pojawiła się lawina komentarzy od poruszonych kibiców naszego najlepszego piłkarza. Część internautów przyznała, że mocno poruszyło ich to, co dla swojego kibica zrobił Robert Lewandowski. „Brawo Lewy, brawo młody człowieku” – czytamy w jednym z komentarzy.
„Lewy klasa i szacunek. Marzenie dziecka spełnione” – napisał kolejny internauta. Dla wielu komentujących nagranie było dowodem na wielką klasę Roberta Lewandowskiego.
Zgadzacie się?
To też może cię zainteresować: Ta przerażająca przepowiednia została wypowiedziana 30 lat temu. Czy zaczęła się sprawdzać
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Iga Świątek tłumaczy się ze swojego zachowania na korcie. Wydała pilne oświadczenie
O tym się mówi: O sytuacji ze spotkania wyborczego Szymona Hołowni mówią wszyscy. Ten gest mówi więcej niż słowa