Choć wszyscy skupiają się na Justynie Steczkowskiej, która będzie reprezentować Polskę, to na eurowizyjnej scenie zobaczymy jeszcze jednego Polaka – Kajtka Januszkiewicza. Tancerz dołączył do zespołu estońskiego artysty Tommy’ego Casha, co stanowi dla niego największe wyzwanie w dotychczasowej karierze.
Kajtek Januszkiewicz od lat rozwija swoją pasję do tańca i zdobywa coraz większą popularność w mediach społecznościowych. Specjalizuje się w stylu waacking, który łączy dynamiczne ruchy rąk z ekspresyjnym wyrażaniem emocji. Jego unikalne choreografie do muzyki znanych polskich seriali podbiły serca internautów, a teraz otworzyły mu drzwi na międzynarodową scenę.
W rozmowie z "Super Expressem" tancerz ujawnił kulisy swojej współpracy z Tommy’m Cashem:
– To bardzo prosta i zabawna historia. Pewnego styczniowego poranka obudziłem się i zobaczyłem wiadomość na Instagramie od zespołu Tommy’ego Casha z pytaniem, czy chciałbym dołączyć do jego dance teamu. Nie zastanawiałem się ani chwili – zgodziłem się od razu! – zdradził podekscytowany Kajtek.
Jak się okazuje, estoński artysta natrafił na jego filmik taneczny w sieci i tak bardzo spodobał mu się jego styl, że postanowił zaprosić go do swojego zespołu.
– Na pierwszej próbie Tommy powiedział mi wprost, że zobaczył moje nagranie w internecie, zachwycił się i stwierdził, że koniecznie chce mieć mnie w ekipie.
Kajtek nie ukrywa, że mimo swojej współpracy z estońskim artystą, mocno kibicuje Justynie Steczkowskiej, doceniając jej talent i determinację.
– Justyna to ikona polskiej sceny muzycznej, naprawdę wielka artystka. Bardzo lubię jej muzykę i cieszę się, że po raz drugi reprezentuje Polskę na Eurowizji.
Fani Steczkowskiej mają zresztą powody do radości. Jej eurowizyjna propozycja już teraz bije rekordy popularności – oficjalne wideo zgromadziło ponad 2 miliony wyświetleń i stało się najczęściej oglądanym występem spośród dotychczas wybranych reprezentantów.
– Wdzięczność i wzruszenie to mało powiedziane! – napisała Steczkowska na Instagramie.
Dzięki udziałowi Kajtka Januszkiewicza w estońskim występie polscy widzowie będą mieli kolejny powód do śledzenia tegorocznej Eurowizji. Zarówno Justyna Steczkowska, jak i młody tancerz mają szansę zrobić wielkie show i zapisać się w historii konkursu.
Czy Steczkowska spełni marzenie o zwycięstwie? Czy występ Tommy’ego Casha z Kajtkiem w składzie okaże się jednym z najbardziej widowiskowych? Odpowiedzi poznamy już w maju, ale jedno jest pewne – polski duch będzie na Eurowizji mocno obecny!
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Oddałam dziecięce ubranka potrzebującej sąsiadce": Po kilku dniach znalazłam je na śmietniku
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niebawem na konta seniorów trafi trzynasta emerytura. Nie wszyscy jednak mogą liczyć na dodatkowe pieniądze