Nie ma nic złego w tym pragnieniu: moja matka zawsze była trochę próżna. Ale tutaj postąpiła wbrew zdrowemu rozsądkowi. Nie dba nawet o moje zdrowie, dopóki dostaje to, czego chce.
Chodzi o to, że jestem teraz w ciąży, jestem w ósmym miesiącu. Ale z tą ciążą wszystko szło źle od samego początku. Lekarze nie dawali jednoznacznie pozytywnych prognoz.
Ostrzeżono nas, że istnieje możliwość przedwczesnego porodu, więc musieliśmy uważnie monitorować nasze zdrowie. Bardzo miło jest otrzymywać tak wzruszającą opiekę. On i jego rodzina starają się dać mi jak najmniej powodów do zmartwień. Nie mogę tego samego powiedzieć o mojej mamie.
Oczywiście ona również dzwoni i pyta, jak się mam, martwi się o moje samopoczucie, ale nadal stawia swoje interesy znacznie wyżej niż moje zdrowie i przyszłość swojego wnuka. W tym roku moja mama obchodzi swoje sześćdziesiąte urodziny. Postanowiła zebrać całą swoją rodzinę i przyjaciół, i naprawdę nalegała, żebym ja i mój mąż również przyjechali, i to własnym samochodem.
Mój mąż ma nowego, drogiego SUV-a. Moja mama oczywiście chciała, aby jej rodzina go zobaczyła i podziwiała. Ogólnie lubi chwalić się moim bogactwem i było to widoczne na weselu: prawie pękła z dumy. Ale natychmiast wyjaśniłam jej, że na pewno nie pojedziemy samochodem.
W końcu dziesięć godzin jazdy samochodem to dla mnie teraz bardzo trudna podróż nawet jeśli jest to bardzo wygodny samochód. Wyjaśniłam mamie, na czym polega problem, zrobiła mi straszną scenę, bo zapowiedziała już krewnym, że opadną im szczęki, gdy przyjadę z mężem. Mąż uspokajał mnie, powiedział, że nie warto się tym przejmować...
O tym się mówi: Spore zmiany w "Familiadzie". Na premierowe odcinki teleturnieju przyjdzie nam długo poczekać