Nie mam męża, dziewczynki straciły ojca w wieku 16, a młodsza 11 lat, więc miałam wszystko na swojej głowie. Czy ktoś mi pomógł? Nie! Moje córki dorosły i poszły na studia. Najstarsza jest na studiach, a najmłodsza ukończyła je w zeszłym roku. Myślisz, że odpoczęłam?

Iga, starsza córka przyprowadziła chłopaka, oznajmiła, że biorą ślub, ale na jakiś czas chce z nim mieszkać u mnie. Wcześniej moje córki mieszkały w jednym pokoju, a ja w drugim. Wraz z pojawieniem się "tymczasowego" lokatora o imieniu Kamil, musiałam wprowadzić się do młodszej córki. Przez sześć lat pomagałam, jak tylko mogłam.

Natalia, młodsza córka, powiedziała, że Iga musi się wyprowadzić. Gdziekolwiek chcą, powiedziała. Zaczęły się niemiłosiernie kłócić o naczynia w zlewie, bałagan w łazience i zużyty szampon. Próbowałam je pogodzić, próbowałam podzielić obowiązki, ale bezskutecznie. Przerzucali się oskarżeniami o ciasnotę i bałagan, nie pomijając dziecka Igi.

Miarka się przebrała, gdy młodsza córka Natalia przyprowadziła do domu swojego chłopaka Mateusza i oznajmiła, że będzie z nami mieszkał. Z nieznośnych warunków życia, chciała mi stworzyć piekielne warunki.

Gdy zapytałam oszołomiona, czy planuje z ukochanym zamieszkać w kuchni, bo pokoje są zajęte, oznajmiła poważnie, że Kamil lubi w nocy podjadać z lodówki, więc będzie im - młodym przeszkadzał. Czekałam, aż rozwinie to, co faktycznie miała na myśli i się doczekałam. Natalia stwierdziła, że w kuchni nie mogą spać, a w pokoju ze mną tym bardziej nie będzie im komfortowo, więc to ja powinnam przenieść się do kuchni.

To było wszystko, co pozwoliłam córce powiedzieć na temat wprowadzki Mateusza. Zwołałam wszystkich do kuchni i kazałam się wyprowadzić w ciągu tygodnia.

Wszyscy opuścili mój dom. Żadna z córek ze mną nie rozmawia. Nawet moi krewni do mnie nie dzwonią. Może nie jestem dobrym człowiekiem, ale w chwili, gdy zamknęły się za nimi drzwi, stałam się jednym z najszczęśliwszych ludzi na świecie. Coś mi mówi, że na starość moje córki eksmitowałyby mnie nie do kuchni, albo jeszcze dalej. Ale to tylko spekulacje.

Nie przegap: Z życia wzięte. "Nie chcę pieniędzy, chcę, żeby było jak dawniej": Chcę, żebyś wracał z pracy na czas, żebyś spędzał czas ze mną i z dziećmi

O tym się mówi: Zbigniew Ziobro przeszedł kolejną operację. Patrycja Kotecka-Ziobro zdradziła, jaki jest stan jej męża