Jak przypomina portal "Pomponik", w ubiegły weekend wystartowała śniadaniówka Polsatu. Program "Halo tu Polsat" ma na swoim koncie już pierwsze sukcesy. Władze stacji i prowadzący program prezenterzy mają powody do zadowolenia.
"Halo tu Polsat" ma się czym pochwalić
Polsat przez długi czas nie miał swojego programu śniadaniowego, który mógłby powalczyć o widownię z konkurencją. Edward Miszczak zadbał o to, żeby i w tej stacji pojawiło się poranne pasmo. Już prezentacja prowadzących format wywołało ogromne poruszenie, głównie za sprawą zaangażowania Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, którzy jakiś czas temu rozstali się z "Pytaniem na śniadanie".
"Halo tu Polsat" będzie gościło na ekranach telewizorów od piątku do niedzieli w godzinach od 8 do 11. Śniadaniówka Polsatu kusi nie tylko kolorowym studiem i znanymi prowadzącymi, ale także obecnością na miejscu publiczności.
Jak na razie to właśnie ten element najmocniej odróżnia "Halo tu Polsat" od konkurencji, jaką są "Pytanie na śniadanie" TVP2 oraz "Dzień dobry TVN".
Pierwszy sukces "halo tu Polsat"
Polsat już może odtrąbić pierwszy sukces. Show obejrzało sporo widzów. Najwięcej widzów zasiadło przed ekranami w weekend, choć i w piątek było ich całkiem sporo.
Największą widownię śniadaniówka Polsatu zanotowała w niedzielę 1 września. Wtedy program obejrzało aż 195 tys. widzów. Przełożyło się to na 3,68 proc. udziału w grupie wszystkich widzów powyżej 4 roku życia. W grupie komercyjnej (16-49 lat) było to już udział na poziomie 4,16 proc., a w grupie wiekowej 16-59 4,23 proc.
To też może cię zainteresować: Alicja Resich-Modlińska opowiedziała o pracy z Tomaszem Kammelem. Nie zamierzała gryźć się w język
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Seniorzy dali popis. Nagranie z Katowic niesie się po sieci i podbija serca internautów
O tym się mówi: Iwona Mazurkiewicz mierzy się z poważnymi zarzutami. Tak na nie odpowiedziała