Wszyscy we wsi wiedzieli, że to Kasia opiekuje się przykutą do łóżka ciotką. Jej dzieci od dawna mieszkały za granica i od czasu do czasu przysyłali pocztówki. Ciotka Maria była miłą kobietą, która choć schorowana, była nadal niezwykle żywa i towarzyska. Opowiadała Kasi historie ze swojej młodości.
Niestety nawet najbardziej troskliwa opieka ze strony Kaśki nie mogła odwlec nieuniknionego. Ciotka Maria zmarła. Ostatnią wolą kobiety było to, żeby wszystko, co posiadała, przypadło Kaśce, która zajmowała się nią w chorobie.
Po tym, jak światło dzienne ujrzało ostatnie życzenie Marii, o Kasi zadzwoniła córka zmarłej. Elżbieta była oburzona.
„Jak mogłaś?! To nasza rodzinna własność! Jak moja matka mogła zostawić wszystko tobie, całkiem pomijając swoje rodzone dzieci!” – mówiła wyraźnie zdenerwowana.
„Elu, przez wszystkie te lata opiekowałam się ciocią Marysią. A ty i Damian gdzie byliście? Często o tobie wspominała, a ty nawet nie zdążyłaś do niej przyjechać” – powiedziała Kaśka, a jej kuzynka rozłączyła się.
Kilka dni później Kasia dostała list od prawnika. Jej kuzynostwo postanowiło odwołać się od testamentu. Kaśka wcale się nie przestraszyła. Wiedziała, że dała swojej cioci wszystko, co mogła. Niczego nie oczekiwała w zamian.
W sądzie Elżbieta i Damian pojawili się w towarzystwie prawników. Byli pewni swojego zwycięstwa.
„Nie rozumiemy, dlaczego nasza matka zdecydowała się zostawić wszystko Kaśce” – zaczęli mówić.
„Ciocia Maria była dla mnie jak matka. Zaopiekowałem się nią, a oni o niej zapomnieli. Myślę, że dokonała właściwego wyboru” – powiedziała Kasia.
Ostatecznie sąd rozstrzygnął sprawę na korzyść Kaśki. Damian i Elena opuścili wioskę, a Kaśka zdecydowała się sprzedać dom i ziemię i otworzyć warsztat, w którym mogła nadal robić to, czego nauczyła ją ciotka. I chociaż od tego czasu minęło wiele lat, Kasia nigdy nie zapomniała miłości i troski, jaką dzieliła z ciotką Marią.
To też może cię zainteresować: Nie żyje jeden z największych polskich śpiewaków. Znany był w całej Europie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Odebrałam córkę z domu mojej matki. Dziecko było jakieś inne. Zaniemówiłam, gdy dowiedziałam się, co zrobiła babcia
O tym się mówi: Małgorzata Tomaszewska zachwyca fanów uroczym wideo z dziećmi. Komentarze rozpętały burzę spekulacji