Tomasz Wolny, były prezenter "Pytania na śniadanie", wrócił do Polski po niemal 80 dniach podróży dookoła świata wraz z rodziną. Jednak powrót nie oznacza dla niego jedynie radości z fantastycznych przeżyć, informuje Pomponik.

W czasie podróży, gdy zmieniał się skład programu, Wolny był zdany na milczenie. Jego jedyna reakcja na krytyczne komentarze sugerujące, że "uciekał" przed czymś, była krótka i zdecydowana. Teraz, po powrocie, postanowił przerwać milczenie i podzielić się wrażeniami z podróży.

Na swoim Instagramie opublikował post, w którym dzieli się niezwykłymi chwilami z rodziną, podróżując ponad 70 tysięcy kilometrów przez kilka stref czasowych. Opisuje to jako niezapomniane doświadczenie, pełne spotkań z ciekawymi ludźmi, przyjaciółmi, zwierzętami, różnymi smakami, sportami i tradycjami.

Niemniej jednak brak wzmianki o utracie pracy w TVP w tym poście. Tomasz Wolny koncentruje się na pozytywnych aspektach podróży i rodzinnych chwilach, unikając tematu, który z pewnością budzi wiele pytań i kontrowersji.

Niewątpliwie ta podróż była dla niego okazją do odetchnięcia od zawirowań związanych z pracą w telewizji i skupienia się na rodzinnych przyjemnościach. Niemniej jednak, czy powróci do ekranu telewizyjnego, czy zdecyduje się na inne wyzwania zawodowe, to kwestie, które z pewnością w najbliższym czasie będą interesować zarówno jego fanów, jak i media branżowe.

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Opuścił żonę i odszedł do jej kuzynki. Maria przeklęła ich oboje, ale nie spodziewała się takiego rezultatu

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Prosty i sprawdzony sposób na czyszczenie toalety. Skuteczne usuwanie kamienia i zacięć