Nadmierna troska rodziców nie jest niczym dobrym. Dziecko staje się bezradne wobec problemów, nie będąc w stanie samodzielnie znaleźć rozwiązania. Moi rodzice mocno mnie kontrolowali. Nie mogłem zrobić kroku bez ich ingerencji. Zawsze widzieli, gdzie jestem i co robię. Mama zawsze zgłaszała się jako opiekunka na wycieczki szkolne i inne wydarzenia.

Chłopiec/YouTube @Czas na Historię
Chłopiec/YouTube @Czas na Historię

Miałem ich pełną uwagę. Dbali, żeby niczego mi nie brakowało. Oczywiście jestem im bardzo wdzięczny za wszystko, co dla mnie zrobili, ale nie mogę też nie dostrzec, że mocno mnie ograniczali. Zawsze marzyłem, żeby zostać pilotem, ale kiedy rodzice dowiedzieli się o moich planach, stanowczo oświadczyli, że nie ma takiej możliwości.

Zamiast szkoły lotniczej kazali mi studiować ekonomię. Zrobiłem to, o co mnie prosili. Miałem dziewczynę, za którą szalałem, ale moja mama nie była w stanie jej zaakceptować. Ciągle ją krytykowała, była dla niej niemiła, aż w końcu zostawiła mnie, nie mogąc znieść mojej matki.

Matka wybrała mi żonę. To córka jej najlepszej przyjaciółki. Nie żeniłem się z miłości. Tego ode mnie oczekiwano i nie miałem innego wyjścia. Teraz czuję się jak więzień we własnym życiu. Chodzę do pracy, której nie znoszę. Jestem z kobietą, której nie kocham. Jedyną pociechą jest dla mnie syn. Żałuję tylko tego, że nie jest owocem miłości.

Mężczyzna/YouTube @Aktualności 360
Mężczyzna/YouTube @Aktualności 360

Kiedyś wygarnąłem to wszystko mojej mamie. Stwierdziła, że jestem niewdzięcznikiem i na tym skończyła się nasza rozmowa. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie sądzą, żebym kiedyś znalazł w sobie odwagę, żeby zacząć wreszcie żyć po swojemu. Dożyję swoich dni, jako nieszczęśliwy i zgorzkniały człowiek, z tysiącem niespełnionych pragnień.

To też może cię zainteresować: Niebywała pomyłka w jednym z urzędów. 23-latek został uznany za nieboszczyka, a jego szczątki wydano rodzinie. Wszystko wyszło na jaw przypadkowo

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Po 17 latach pobytu za granicą wróciłam do domu. Myślałam, że mąż stanie na wysokości zadania

O tym się mówi: Ta moneta z czasów PRL warta fortunę. Warto przeszukać szuflady