Jedna z czytelniczek portalu "Przytulność" postanowiła podzielić się swoją historią. Kobieta odwiedziła syna i synową. Irena siedziała przez cały czas na kanapie z telefonem ręce. Nawet nie chciało jej się zrobić teściowej herbaty. Powiedziała jej, że jeśli chce się czegoś napić, może sobie zrobić. Niestety w kuchni było całkiem pusto. Postanowiła poczekać, aż jej syn wróci z pracy.
"Nie spodziewałam się tego po moich dzieciach"
Kobieta nie ukrywa, że po wizycie w domu swojego jedynego syna, nie może wciąż dojść do siebie. Matka nie ukrywa, że namawiała syna, żeby nie spieszył się z decyzją o ślubie. Proponowała mu nawet, żeby pomieszkał ze swoją wybranką i dobrze ją poznał, za nim zdecyduje się na tak poważny krok, jak ślub.
"Jednak mnie posłuchał i zrobił po swojemu, tak jak jego ojciec, który najpierw podejmuje decyzje, a potem boryka się z konsekwencjami" - stwierdziła, a potem opisała ze szczegółami sytuację, która tak mocno ją wzburzyła.
Poszła w odwiedziny do syna i synowej. Irena przywitała ją, a potem jakby nigdy nic siedziała cały czas w telefonie. Powiedziała teściowej, że jeśli chce, może sobie zrobić herbaty, bo ona nie zamierzała się fatygować, żeby ugościć mamę męża.
"Mieszkają w mieszkaniu, które dostali ode mnie"
Matka podarowała synowi w prezencie mieszkanie, które odziedziczyła po swojej matce. Niestety nie jest zadowolona z tego, w jaki sposób młodzi opiekują się nieruchomością. Młodzi nie myją szyb, naczynia zalegają w zlewie i jakby tego było mało lodówka była pusta! Kobieta przy każdej wizycie przynosiła im produkty, żeby mieli co jeść.
Do tego w trakcie jej wizyty do synowej przyjechał kurier, który przywiózł jej nowe ciuchy, choć jej szafa pęka w szwach. Matce nie podoba się to, że jej synowa zamiast zająć się domem, wydaje pieniądze i siedzi cały dzień na telefonie.
Kobieta z rozpaczą myśli o tym, co będzie działo się w ich domu w chwili, w której w ich rodzinie pojawią się dzieci. Chciałaby powiedzieć dzieciom, co o tym wszystkim sądzi, ale wszyscy jej to odradzają.
A wy, co byście jej doradzili? Wtrącać się, czy nie?
To też może cię zainteresować:Z życia wzięte. Teściowa zażądała od synowej, żeby ta wyprowadziła się z domu. Jej syn za życia przewidział, że tak może się wydarzyć
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach:To można znaleźć w sklepie prowadzonym przez ojca Tadeusza Rydzyka. Cena zaskoczy niejedną osobę
O tym się mówi w Polsce: Kontrole mogą zapukać do milionów Polaków. Każdy może trafić na feralna listę. ZUS sprawdza prawdziwość zwolnień. Kto może się spodziewać kontroli