Przez długi czas mieszkaliśmy z żoną w wynajętym mieszkaniu. Nie chcieliśmy brać kredytu, bo nie chcieliśmy brać sobie na barki obciążenia trwającego kilkadziesiąt lat. Postanowiliśmy jak najwięcej oszczędzić i polować na okazję. W ciągu dnia pracowałem na budowie, a potem szedłem do drugiej pracy.

Moja żona starała się dorobić haftami i szyciem. Znajdowała też czas na zajmowanie się naszą córkę. Nie pozwalaliśmy sobie na rozrzutność. Osiem lat takiego życia dało nam szanse na zakup własnego mieszkania. Kupiliśmy mieszkanie do remontu - tak było taniej. Mogliśmy je też urządzić po swojemu.

Mężczyzna/YouTube @Ploteczki
Mężczyzna/YouTube @Ploteczki

Dość często odwiedzał nas brat żony. Nie przelewało się im. Mieszkali w jednopokojowej kawalerce z czwórką swoich dzieci. Staramy się im pomagać, dajemy im rzeczy po naszej córce, dajemy czasem jakieś pieniądze i jedzenie. W czasie jednej z ostatnich wizyt szwagier powiedział coś, co mną wstrząsnęło.

Stwierdził, że powinniśmy im oddać nasze czteropokojowe mieszkanie i wprowadzić się do ich jednopokojowego. Uznał, że byłoby to sprawiedliwe, bo mamy jedno dziecko a oni aż czworo. W pierwszej chwili myślałam, że żartuje, ale nie, mówił poważnie.

Na początku starałem się mówić spokojnie i delikatnie, żeby ich nie urazić. Tłumaczyłem, że to jest nasze mieszkanie, na które zapracowaliśmy i oszczędzaliśmy przez lata. Niestety kulturalnie nie dało im się tego wyjaśnić. Po kolejnych nieudanych próbach, po prostu wskazałem im drzwi.

Mężczyzna/YouTube @Czas na Historię
Mężczyzna/YouTube @Czas na Historię

Wspólnie z żoną zdecydowaliśmy, że nie będziemy z nimi utrzymywali kontaktu, dopóki nas nie przeproszą. O żadnej pomocy z naszej strony też nie mogło być już mowy. Mieszkanie kupiliśmy za uczciwie zarobione pieniądze, na wszystkim oszczędzając, więc nikomu nic nie jesteśmy winni!

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Syn zapowiedział, że nie mogę liczyć na jego pomoc. Wszystko przez moją decyzję dotyczącą mieszkania

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Spowiedź dzieci budzi wiele emocji. Polacy zabrali głos w sprawie. Wyniki sondażu mogą być dla wielu osób sporym zaskoczeniem

O tym się mówi: Aleksander Kwaśniewski nie pojawił się na konwencji Lewicy. Były prezydent po raz kolejny trafił do szpitala. Konieczna operacja