Weronika Rosati, znana i ceniona polska aktorka, w ostatnich dniach wywołała burzę na Instagramie, publikując wpis, który poruszył opinię publiczną. W swoich mocnych słowach zwróciła się do byłego partnera, Piotra Adamczyka, oskarżając go o "spowodowanie wypadku", który miało katastrofalny wpływ na jej zdrowie. Warto się zastanowić nad kulissami tego dramatycznego wydarzenia i jego niespodziewanym rozwinięciem, informuje Super Express.

Słoneczna niedziela, 17 września 2023 roku, wydawała się dniem jak każdy inny. Jednak to właśnie tego dnia Weronika Rosati postanowiła ujawnić fragment swojej przeszłości, który do tej pory pozostawał ukryty przed opinią publiczną. Aktorka wspomniała o strasznym wypadku samochodowym, który wydarzył się dokładnie 10 lat temu, kiedy to podróżowała razem z Piotrem Adamczykiem, swoim ówczesnym partnerem.

W emocjonalnym poście na Instagramie Rosati sugeruje, że to Piotr Adamczyk był sprawcą wypadku i że jej życie zostało okaleczone na zawsze w wyniku tej tragedii. Weronika podkreśliła, że przez te wszystkie lata sama ponosiła koszty związane z leczeniem i rehabilitacją swojej nogi, która doznała poważnych obrażeń w wyniku wypadku. Te wydarzenia zaważyły nie tylko na jej zdrowiu fizycznym, ale także na jej karierze aktorskiej.

Wojna słów na Instagramie toczyła się na oczach tysięcy obserwujących Weronikę Rosati. Aktorka publicznie apelowała do Piotra Adamczyka, aby ten nie szkodził jej dalszej karierze oraz życiu prywatnemu.

Jednak niespodziewane oświadczenie aktorki, które pojawiło się na Instagramie już dzień po wybuchu awantury, rzuciło nowe światło na całą sprawę. Weronika Rosati przyznała, że Piotr Adamczyk pokrywał koszty jej rehabilitacji przez pewien okres czasu. Konkretnie, do 5 grudnia 2016 roku. Po tej dacie to ona sama była odpowiedzialna za opłacanie kosztów związanych z jej zdrowiem i rehabilitacją.

Weronika Rosati i Piotr Adamczyk, którzy kiedyś byli parą, stali się nagle głównymi bohaterami medialnego zamieszania, które w ciągu kilku dni wywołało burzę w mediach społecznościowych i prasie.

Czy prawda o całej sprawie zostanie ostatecznie wyjaśniona, czy pozostanie tajemnicą na zawsze? To pytanie, które pozostaje w głowach wielu osób, które śledzą to dramatyczne wydarzenie. W międzyczasie, Weronika Rosati i Piotr Adamczyk zostają uwikłani w grę słów i emocji na platformach społecznościowych, a świat obserwuje z zainteresowaniem każdy ich krok.

To też może cię zainteresować: Wraca sprawa Kamilka z Częstochowy. Osoby poruszone losem chłopca domagają się wyciągnięcia konsekwencji. Protest pod szkołą 8-latka

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Moja mama postanowiła zamieszkać w domu opieki. Nadal trudno mi uwierzyć, co to miejsce z nią zrobiło