Na facebookowym profilu portalu "Goniec" pojawiło się nagranie z pierwszego tańca Iwony i Gerarda, którzy poznali się na planie programu "Sanatorium miłości". Wideo podbiło serca internautów.

Wielki dzień Iwony Mazurek i Gerarda Makosza

Iwona i Gerard poznali się na planie drugiej edycji programu "Sanatorium miłości". Choć oboje oficjalnie program zakończyli bez znalezienia drugiej połówki, to jakiś czas później wyszło na jaw, że są razem. W 2021 roku para zaręczyła się na zamku w Niepołomicach. W tym samym miejscu w minioną sobotę para powiedziała sobie "tak".

Uroczystość miała charakter cywilny. Para wzięła ślub na dziedzińcu zamku, na który podjechała zabytkowym kabrioletem. Świadkami pary młodej byli córka Gerarda i syn Iwony. Wśród gości przybyłych na uroczystość nie mogło zabraknąć Marty Manowskiej, gospodyni miłosnego show TVP, które połączyło nowożeńców.

Tak wyglądał pierwszy taniec Iwony i Gerarda!

W sieci pojawiło się nagranie pierwszego tańca, który Iwona i Gerard zatańczyli jako małżeństwo. Imponujący układ zatańczyli do piosenki Leonarda Cohena pt. "Dance Me to the End of Love". Internautów nie tylko zachwyciły dobrze odtańczone kroki, ale i czuły pocałunek na końcu.

Pod nagraniem pojawiła się lawina komentarzy. Nie zabrakło wyrazów zachwytu nad tańcem pary. "Elegancja, gracja, wdzięk i szyk; Piękny taniec, gratulacje!" - czytamy w jednym z komentarzy.

Nie zabrakło też gratulacji i życzeń szczęścia na nowej drodze życia. "Cudna para i wielkie szczęście ze się odnaleźli; Cudnie! Gratulacje za całość" - to tylko jeden z wielu wpisów utrzymanych w podobnym tym tonie.

A wam, jak podoba się pierwszy taniec Iwony i Gerarda?

To też może cię zainteresować: Ojciec Tadeusz Rydzyk postanowił dać swoim słuchaczom wskazówkę. Wszystko w kontekście nadchodzących wyborów parlamentarnych

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Donald Tusk znajduje czas nie tylko na wielką politykę. Te zdjęcia są tego najlepszym dowodem. Lider opozycji potrafi się świetnie bawić

O tym się mówi:Nie milkną echa wypadku syna Sylwii Peretti. Miasto zapowiada walkę o pieniądze na naprawę zniszczonej infrastruktury. W grę wchodzą ogromne pieniądze