Tak, mamy jednego takiego osobnika: tuż przed wejściem urządził dla siebie miejsce parkingowe. Ponadto, aby w pobliżu nie parkowały inne samochody, posadził wokół "swojej posesji" sosny. Chciał, abyśmy się dorzucili do tego, ale tylko on chciał tych drzew, więc płacił sam.

Warto zaznaczyć, że teren, na którym wyposażył się w indywidualny parking, nie ma nic wspólnego z naszym budynkiem. Dlatego jeśli ktoś będzie chciał tam zaparkować, odjedzie z kwitkiem.

Niezwykła scena, która rozwiązała problem

Ma 3 samochody, wszystkie białe. Kiedy podjeżdża pod dom, wyciąga różne pasty, szmaty i czyści samochód. Ogólnie rzecz biorąc, od razu widać, że pedant. I to z dużymi pieniędzmi, choć na jego miejscu lepiej mieszkać we własnym domu niż w mieszkaniu. No dobra, to jego sprawa.

Sąsiedzi opowiedzieli mi następującą historię, którą obserwowali z balkonu: podjeżdża na swoje miejsce parkingowe i widzi, że jest zajęte: zaparkowany jest czyjś stary Lanos. Sąsiedzi zainteresowali się tym, co zrobi nasz „fajny” sąsiad. W sumie ta sytuacja pokazała, że ​​lepiej nie zadzierać z nim, jeśli nie chcemy zniszczeń i agresji.

Sąsiad wysiadł z samochodu. Podszedł do Lanosa i zaczął walić w koła nogami, a potem nawet pięściami po masce i po całym samochodzie.

Alarm zaczął „ryczeć”, ale właściciel Lanosa nie wychodził. Sąsiad dalej uderzał w samochód. Najwyraźniej mężczyzna wyjrzał przez okno i postanowił zaczekać. Obserwował wszystko z okna lokatorów, do których przyjechał w odwiedziny. Najwyraźniej poradzili mu, żeby nie konfrontował się z tym oszołomem, bo może się to skończyć policją i pogotowiem.

Sąsiad jednak nie wiedział, czyj samochód zniszczył. Gość zszedł na dół, podszedł do szalejącego sąsiada i jednym, sprawnym ruchem obezwładnił agresora, kładąc go twarzą na masce Lanosa - sierżant Sebastian Tutko, jesteś zatrzymany pod zarzutem zniszczenia własności zastępcy komendanta... - kontynuował nieznajomy.

Agresywny sąsiad był tak zaskoczony, że jeszcze raz podjął próbę uwolnienia się, ale nie dał rady postawnemu sierżantowi. Okazało się, że policjant otrzymał Lanosa od swojego komendanta, któremu chciał zrobić niespodziankę i odnowić starego grata. Lanos był już po pierwszych poprawkach, więc sąsiada będzie drogo kosztowała jego agresja.

Co o tym sądzicie?

Zerknij: Niebywałe doniesienia o królu Wielkiej Brytanii. Karol III po oficjalnej koronacji nie zostanie nazwany królem. Zdecydowano o zerwaniu z tradycją

O tym się mówi: Ojciec Rydzyk z intrygującą ofertą na sezon komunijny. W sklepie zakonnika pojawiły się propozycje prezentów. Nie każdego będzie na nie stać