Jak przypomina portal "Goniec", Krzysztof Jackowski jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich jasnowidzów. Jego audycje na żywo i kolejne przepowiednie śledzi tysiące osób. Zwolennicy Jackowskiego przekonują, że ma on na swoim koncie wiele trafianych przepowiedni. Ostatnio jasnowidz z Człuchowa zdradził, jakiej pogody należy spodziewać się w maju tego roku.
Krzysztof Jackowski przepowiada pogodę na maj 2023 roku
W ostatnich tygodniach pogoda niespecjalnie nas rozpieszcza. Wszyscy mają nadzieję na to, że nadchodzący maj przyniesie poprawę aury. Dziennikarze portalu "O2" postanowili zapytać o to, jaki będzie zbliżający się maj, najpopularniejszego jasnowidza w naszym kraju.
"Kwiecień i maj podzieliłbym na dwa etapy. Pierwszy z nich właściwie mamy i on jeszcze potrwa. Jest to kapryśna pogoda, czyli niestety słońce będzie walczyło z chmurkami" - powiedział Krzysztof Jackowski.
Dodał, że pod koniec kwietnia na początku maja pożegnamy się wreszcie z kapryśną wiosną i będziemy mogli się cieszyć iście letnią aurą. Zdaniem Jackowskiego na przełomie tego i następnego miesiąca dojdzie do "przeskoku" z wiosny na lato.
Maj w prognozach długoterminowych
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował prognozę długoterminową. Zdaniem synoptyków w maju 2023 roku nie należy spodziewać się temperatur przekraczających normę wieloletnią (z okresu 1991-2020). Podobnie ma być również z opadami, które będą mieścić się w normie na przeważającym obszarze kraju.
Opadów przekraczających normę wieloletnią należy spodziewać się jedynie w północnej Polsce. Tylko w południowo-wschodnich krańcach naszego kraju opady mogą kształtować się poniżej normy wieloletniej.
A wy, na jaką pogodę liczycie w maju tego roku?
To też może cię zainteresować: Popularny w sieci duchowny zabrał głos w sprawie prezentów komunijnych. Jego słowa wywołały wśród internautów prawdziwą burzę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Iwan Komarenko relacjonuje swoją podróż. Zdradził, kto mu towarzyszy. Czy muzyk wraca do Polski
O tym się mówi: Widok mogiły Marka Perepeczko porusza. Od dawna nikt nie odwiedził grobu artysty