Tomasz Lis jest jednym z najbardziej znanych polskich dziennikarzy. Mężczyzna całkiem niedawno usłyszał zarzuty w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Mokotów. Wszystko z powodu reklamowania napojów alkoholowych. Zajmująca się sprawą prokuratura skierowała oskarżonego na badania psychiatryczne. Dziennikarz skomentował sytuację.
Jak się okazuje Tomasz Lis usłyszał zarzuty reklamowania napojów alkoholowych mimo zakazu z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i o przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa zostało zgłoszone przez państwową agencję rozwiązywania problemów alkoholowych. Sprawa bardzo szybko stała się medialna. Dziennikarz nie mógł zostawić ich bez swojego komentarza.
Dziennikarz dodał że z tego powodu ma także inne nieprzyjemności. Były redaktor naczelny Newsweeka poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że został także wysłany przez panią prokurator na badania psychiatryczne. Skomentował sytuację bardzo ostrymi słowami "Witamy w ZSRR ".
Jak informował portal "Życie News": PORUSZAJĄCA SYTUACJA NIEPEŁNOSPRAWNEGO, KTÓRY PORUSZA SIĘ NA WÓZKU OD DWUDZIESTU LAT. ZUS POSTANOWIŁ ODEBRAĆ MU ŚWIADCZENIE. POWÓD POWALA NA KOLANA
Przypomnij sobie: WRACA SPRAWA PIĘCIORACZKÓW Z PODKARPACIA. NARODZINAMI MALUSZKÓW ŻYŁA CAŁA POLSKA. TERAZ ICH MAMA NAGLE TRAFIŁA NA WÓZEK. WIADOMO, CO SIĘ WYDARZYŁO
Portal "Życie News" pisał również: ZENEK MARTYNIUK MOŻE LICZYĆ NA NAPRAWDĘ SOWITE WYNAGRODZENIE W JESIENI ŻYCIA. WIELU EMERYTÓW MOŻE MU BARDZO ZAZDROŚCIĆ. WIADOMO, O JAKICH SUMACH MOWA
W ostatnich dniach pisaliśmy także o: WYCHODZĄC OSTATNI RAZ ZA MĄŻ, POMYŚLAŁAM "DO TRZECH RAZY SZTUKA". NIGDY NIE SPODZIEWAŁABYM SIĘ TEGO, ŻE UKOCHANY WYKRĘCI TAKI NUMER. CO ZA PODSTĘP