Ich rozwód można nazwać spokojnym i rozumnym, czasami nawet dzwonią do siebie, ponieważ mają wspólne sprawy, krewnych i tak dalej. Mogą nawet usiąść przy jednym stole z innymi osobami, ale tylko wtedy, gdy ojciec przyjdzie sam, bez nowej żony.

Faktem jest, że ojciec nie poszedł po prostu do innej kobiety, ale do ich wspólnej znajomej, z którą przyjaźnili się od najmłodszych lat. Teraz dla mojej mamy jakby umarła. Mama sama nie ułożyła sobie życia na nowo z kimś innym. Jest z natury monogamiczna.

Ta baba namieszała kiedyś, miesza i teraz!

Ja komunikuję się normalnie z żoną mojego taty, chociaż nie mam dla niej wiele współczucia, znoszę ją tylko ze względu na mojego tatę. Mama jest świadoma, ale nic nie mówi, nie robi mi wyrzutów i nie złości się. Można to określić jako bycie ponadto wszystko...

Trwałoby to nadal, gdyby nie mój zbliżający się ślub. Zaproszenia na ślub wręczyłam osobiście rodzicom. Myślałam, że zrozumiał, że zapraszam go bez mojej macochy. Powiedział mi jednak, że przyjdzie z żoną. Dowiedziawszy się o tym, mama powiedziała mi, że wtedy nie będzie na ślubie, że natychmiast wyjdzie, gdy tylko żona mojego ojca wejdzie do urzędu stanu cywilnego. Ona nie będzie w tym samym pokoju z tą zdrajczynią.

Ojciec też upiera się przy swoim. Stwierdził, że Irena zna mnie od dzieciństwa, ona też się mną opiekowała, ma do tego prawo, aby być na moim ślubie. Zapowiedział, że bez żony nie przyjdzie, więc jestem zmuszona wybierać między mamą a tatą w jednym z najważniejszych dni w moim życiu. To niesprawiedliwe, że mieszają mnie w swoje małżeńskie sprawy.

Uważam, że Irena powinna się wycofać i powiedzieć ojcu, żeby poszedł bez niej, a tak - wszystko rozbija się o jej osobę. Najpierw rozbiła moją rodzinę, uwodząc ojca, a teraz sprawia, że nie będzie na moim ślubie obojga moich rodziców, bo chyba nie zdołam dokonać wyboru. Niech się dzieje, co chce - przyjdą, to przyjdą, jak któregoś z nich zabraknie, to nie moja strata...

Co o tym sądzicie?

Zerknij: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski mówią o ślubie. Dziennikarz nie krył zdziwienia jednym z przedweselnych rozwiązań. O czym mowa

O tym się mówi: Internautka nie miała litości dla Michała Szpaka. Artysta nie pozostawił jej słów bez komentarza. O co poszło