Jak podaje portal "Super Express", Jerzy Połomski za życia przepisał swoje 100-metrowe mieszkanie na Mokotowie swojej menadżerce. Z informacji tabloidu wynika, że nie jest to jedyna nieruchomość, jaką dysponował artysta. Latem tego roku odziedziczył mieszkanie należące do swojej starszej siostry. Komu ono przypadnie?

Majątek po Jerzym Połomskim

Jerzy Połomski nie należał do osób, które roztrwoniły zarobione pieniądze. Artysta zainwestował część swoich pieniędzy w kupno 100-metrowego mieszkania na warszawskim Mokotowie. Przed dwoma laty media obiegła informacja, że swoje lokum artysta postanowił przepisać na swoją menadżerkę — Violettę Lewandowską.

W akcie notarialnym, jaki wówczas sporządzono, menadżerka artysty zgodziła się na opiekowanie się nim w chorobie i dożywotnią opiekę w zamian za wspomniane mieszkanie. Jednak artysta ostatnie kilkanaście miesięcy swojego życia spędził nie w swoim domu, ale w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie.

Jerzy Połomski/YouTube @Plotki 24h
Jerzy Połomski/YouTube @Plotki 24h

Mieszkanie po siostrze

W 2003 roku Jerzy Połomski i jego siostra Jadwiga Pająk spisali akt notarialny, w którym kobieta wskazała, że chce, aby cały jej majątek po śmierci przeszedł w ręce Połomskiego. Kolejnymi osobami, które miały mieć prawo do spadku była bratanica Połomskiego wraz z córką oraz jej brat.

"Super Express" donosi, że w mieszkaniu o powierzchni 35 metrów kwadratowych pojawiała się również Violetta Lewndowska. Wartość nieruchomości wyceniania jest na pół miliona złotych. Jakie będą losy mieszkania po Jadwidze Pająk? Będziemy was o tym informować.

Jerzy Połomski/YouTube @Plotki Pl
Jerzy Połomski/YouTube @Plotki Pl

Myślicie, że i w tym przypadku czeka nas batalia sądowa o spadek?

To też może cię zainteresować: Michał Wiśniewski zaliczył niezłą wpadkę w TVP. Wszystko zarejestrowały kamery. Piosenkarz mocno naraził się opiekunom królików w studiu. Co się stało

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Żona króla Karola III zdecydowała się na rezygnację. Decyzja Camilli z pewnością nie przypadłby do gustu królowej Elżbiety II

O tym się mówi: Eleni zdobyła się na wyjątkowy gest wobec człowieka, który odebrał życie jej córce. "Bez tego nie mogłabym żyć ani śpiewać"