Jak podaje portal "Styl", Kraków i bezpośrednie okolice miasta śmiało mogą uchodzić za miejsce, w którym jest wiele magicznych i przerażających miejsc. Istnieją podania, które wskazują, że Pałac Krzysztofory (okolice Rynku Głównego) może zdradzić nam datę naszej śmierci. Duch Czarnej Księżniczki ma pojawiać się przy niewielkim kościółku św. Benedykta. Są też znacznie bardziej mrożące krew w żyłach historie.
Kraków polską stolicą duchów?
Fani historii z dreszczykiem z całą pewnością powinni odwiedzić Kraków. Stolica Małopolski może uchodzić także za polską stolicę duchów. Legend i mrożących krew w żyłach historii jest tu tak wiele, że nie sposób przytoczyć ich wszystkich. Pisarz oraz badacz zjawisk paranormalnych Michał Stonowski podkreśla, że on sam naliczył w mieści i jego okolicach około 100 nawiedzonych miejsc.
Jednym z miejsc w Krakowie, które owiane jest bardzo złą sławą, jest dom przy ulicy Kosocickiej. Dom miało budować dwóch braci, którzy mieli pokłócić się o skarb, który znaleźli. Jeden z braci zabił drugiego i dręczony wyrzutami sumienia w końcu sam popełnił samobójstwo. To właśnie ich dusze, które na zawsze tu utknęły, mają dawać się we znaki każdemu, kto się tu pojawił.
Budynek zdecydowano się wyburzyć w 2016 roku.
Pałac Krzysztofory
W Pałacu Krzysztofory, gdzie obecnie znajduje się Muzeum Krakowa, ma rezydować Czarna Dama, która obchodzi swoje włości każdego dnia po północy. Każdy, kto spotka tę zjawę, usłyszy z jej ust własną datę śmierci.
Legendy wskazują, że ową Czarną Damą ma być Anna z Branickich, która była żoną Sebastiana Lubomirskiego. Więcej o legendach związanych z tym miejscem dowiecie się z nagrania poniżej.
A wy, jakie nawiedzone miejsca znacie?
To też może cię zainteresować: Meteorolodzy zdradzili, jaką pogodę przyniesie nam listopad. Jakiej temperatury możemy się spodziewać i czy pojawi się pierwszy śnieg
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Horrendalnie wysokie ceny pogrzebów zmuszają Polaków do sięgnięcia po kredyt. Czy jest szansa, że zasiłek pogrzebowy wzrośnie
O tym się mówi: Zaskakujące wyznanie księcia Harry'ego obiegła media. Prawda na ten temat okazała się inna niż wszyscy myśleli. O co chodzi