Nie mogłam nawet uwierzyć, że moi bliscy krewni są do tego zdolni. Najwyraźniej wszystkie te historie w Internecie są prawdziwe. Na własnym przykładzie przekonałam się, że czasami w życiu tak się dzieje, że trudno uwierzyć, że to prawda.
Kiedy moja szwagierka była w ósmym miesiącu ciąży, przeprowadziła się z mężem do swojej teściowej. Mieli trzy pokoje, ale maleńkie. Nowożeńcy mieszkali w jednym pokoju, starsza siostra i matka mojego męża w drugim, a głowa rodziny w trzecim. Krzysztof wolał samotność i głośno chrapał w nocy, więc otrzymał osobny pokój.
Na początku wszystko było w porządku. Ale po urodzeniu dziecka zrobiło się trochę ciasno dla rodziny w trzech pokojach. Co więcej, nawet dziecko było kapryśne i płakało w nocy. Mimo to dziadkowie nie opuścili wnuczki. Jednak zięć zaczął się wyprowadzać. Przestał nawet pić herbatę ze starszymi ludźmi. Teściowa bardzo się martwiła.
Z każdym dniem stosunki z zięciem coraz bardziej się pogarszały. Zwrócił też żonę przeciwko jej rodzicom. Młodzi małżonkowie mieszkali sami, nie sprzątali mieszkania i zachowywali się tak, jakby w domu była wolna służba. I wkrótce rozdzielili swoje półki w lodówce i zaczęli jeść osobno. Rodzina mieszkała jak we wspólnym mieszkaniu - każdy z osobna.
Barbara podążyła za mężem, nawet jeśli jej się to nie podobało. Nie mogła się z nim kłócić i była we wszystkim posłuszna.
Podczas pandemii rodzice wyjechali z kraju. Starsza szwagierka w tym czasie mieszkała ze swoim młodym mężczyzną w wynajętym mieszkaniu, więc trzypokojowe było do całkowitej dyspozycji młodej rodziny. Kiedy rodzice Barbary wrócili do domu, złapali się za głowy. Przez trzy miesiące para doprowadzała mieszkanie do takiego stanu, że przypominało magazyn zapomnianych rzeczy. Wszędzie grzyb, pleśń, brud i śmieci.
Zabierz to z mojego pokoju! - powiedział Krzysztof.
- Moglibyście dalej mieszkać na wsi i nie ingerować w młodą rodzinę! W tym małym pokoju nie mamy wystarczająco dużo miejsca – odpowiedział zięć.
- Więc zabierz niektóre rzeczy do garażu.
„A co, jeśli zostaną stamtąd skradzione?” Możecie myśleć o innych, nie tylko o sobie. Rodzice powinni pomagać dzieciom. Żyjecie na dwóch emeryturach, przez cały czas nie daliście ani grosza.
Dlaczego w ogóle potrzebujecie tego mieszkania? Mieszkaliście na wsi 7 miesięcy, mogliście już tam spędzić zimę - oburzył się zięć.
- Cham z tramwaju... Zabierz swoje rzeczy z mojego pokoju i wyprowadź się!
- No to dobrze! Nie waż się ponownie podejść do swojej wnuczki. Jesteście samolubnymi starcami, którzy chcieli napluć na własną córkę!
Barbara próbowała uspokoić męża, ale to nie miało sensu. Teraz dzwoni do mnie teściowa i skarży się, że w ogóle nie pozwalają jej widywać się z wnuczką, chociaż mieszkają w tym samym mieszkaniu. Czy to jest normalne?
Jak informował portal "Życie News": SIERGIEJ ŁAWROW NIE PRZEBIERA W SŁOWACH I WYWOŁAŁ TYM WIELKIE PORUSZENIE. NIEMIECKIE MEDIA UDOWADNIAJĄ, CO SZEF DYPLOMACJI ROSJI MYŚLI O NEGOCJACJACH
Przypomnij sobie: AMERYKAŃSKIE SŁUŻBY INFORMUJĄ O NOWYCH PLANACH WŁADIMIRA PUTINA. WIADOMO JUŻ, NA CO CZAI SIĘ PREZYDENT ROSJI. CZY KOLEJNY REGION UKRAINY CZEKA KRYZYS
Portal "Życie News" pisał również: DAWID KWIATKOWSKI ZDOBYŁ SIĘ NA ZASKAKUJĄCO SZCZERE WYZNANIE. ULUBIENIEC NASTOLATEK WYZNAŁ, CZEGO DOPUŚCIŁ SIĘ W DZIECIŃSTWIE. UZNAŁ TO ZA WPADKĘ
W ostatnich dniach pisaliśmy także o: NIEBYWAŁE INFORMACJE O AGNIESZCE KACZOROWSKIEJ! GRUCHNĘŁA WIEŚĆ, ŻE AKTORKA JEST TRZECI RAZ PRZY NADZIEI. GWIAZDA NATYCHMIAST ODNIOSŁA SIĘ DO POGŁOSEK