Jednym z przykładów, podczas którego celebrytka w dość niegrzeczny sposób odezwała się do rozmówcy, był moment, w którym przerwała aktorce Bożenie Dykiel, która niespodziewanie rozpoczęła niezgodną z rządowymi zaleceniami narrację związaną z zarazą i podejmowanymi w związku z nią rządowymi decyzjami.
Celebrytka wyjaśnia powody absencji w TVN
Jako pracownik jednego z wielu beneficjentów rządowych nie mogła pozwolić na dalsze wywody Bożeny Dykiel i w dość niegrzeczny sposób przerwała kobiecie w połowie zdania wypowiedź. Wybuchła wówczas dość głośna afera, w której widzowie i internauci byli podzieleni, stojąc po stronie dziennikarki i po stronie aktorki.
Obydwie strony zaciekle broniły swoich idolek, jednak ówczesny dyrektor programowy Edward Miszczak nie podjął decyzji o zwolnieniu dziennikarki z w pracy w TVN. Można więc przypuszczać, że dziennikarka nie znika ze śniadaniówki na zawsze jako były pracownik, lecz zwyczajnie wybiera się na urlop.
Wyświetl ten post na InstagramiePost udostępniony przez Agnieszka Woźniak-Starak (@aga_wozniak_starak)
Jak opowiedziała jednemu z portali, w lipcu najzwyczajniej w świecie nie znalazła się razem z Ewą Drzyzgą w harmonogramie, w związku z powyższym obie panie mają wolne. Celebrytka zapewniła jednak, że w sierpniu będzie już z powrotem, a cały lipiec spędzi w swoim Mazurskim Zaciszu, w którym odcięta jest całkowicie od świata zewnętrznego -
Przypomnijmy powody zwolnienia dziennikarki z Telewizji Polskiej, na której antenie kłamała, podważając wiarygodność zaproszonego do programu "Pytanie Na Śniadanie" eksperta w dziedzinie uzależnień od tak zwanej "maryśki".
Dyskusja na ten temat toczyła się w związku z toczącą się ówcześnie walką zwolenników leczniczych właściwości THC na organizm człowieka. Agnieszka, wtedy jeszcze Szulim przyznała się profesorowi przed wejściem na wizję, że "pali zioło" od 15 lat. Gdy profesor Mariusz Jędrzejko powtórzył to przed kamerami, prezenterka usiłowała zaprzeczać, twierdząc, że nie pamięta, aby coś podobnego mówiła. Odpowiedź profesora zmiażdżyła ją zawodowo w oczach zarządu TVP - To znaczy, że w tej chwili na antenie telewizji publicznej pani łże - stwierdził poirytowany ekspert.
O tym się mówi: Smutne wieści ze świata kina. Odeszła gwiazda filmu "Angielski pacjent". Przyczyny nie są znane
Zerknij: Czy w Kościele zaczął się nowy kryzys. Jakie są jego przyczyny