Mimo wszystko Mateusz Morawiecki podczas udzielania wywiadu Super Expressowi, szczerze opowiedział o swoich dziecięcych wspomnieniach i o tym, jak ocenia swoje zachowanie.
Jako mały chłopiec chciał pod nieobecność ojca rządzić w domu, jak głowa rodziny
Okazuje się, że obecny premier naszego kraju już jako mały chłopczyk miał silne zapędy do rządzenia w domu.
Jak opowiedział, gdy jego taty Kornela Morawieckiego nie było w domu, gdyż – jak pamiętamy, walczył on z komuną – mały Mateuszek usiłował zastąpić tatę w domu i sobie troszkę porządzić domownikami.
Jak zaznaczył, chciał wówczas stać się miniaturową głową rodziny. Dopiero z czasem, w miarę dorastania i obserwowania swojego taty zrozumiał, że nie na tym ma polegać bycie głową rodziny, a na miłości i bezpieczeństwie.
[...] To były koszmary mojego pokolenia. Ale mimo to byłem bardzo szczęśliwy. Bo mój dom przepełniony był miłością. A tego nie może pokonać nawet moskiewska dyktatura [...] - wyjawił w rozmowie polityk.
Pomimo bardzo ponurych i trudnych czasów, obecny szef rządu wspomina swoje dzieciństwo wspaniale, gdyż w obliczu bardzo trudnych i niepewnych czasów otoczony był w domu miłością, opieką i bezpieczeństwem. Dzięki rodzicom Mateusz Morawiecki może powiedzieć o szczęśliwym dzieciństwie.
Złożył także obszerne życzenia wszystkim dzieciom z okazji Dnia Dziecka, aby w przyszłości mogły decydować o swoim losie i układać własną rzeczywistość według własnych zasad.
O tym się mówi: Kilka naturalnych sposobów na pozbycie się mrówek z podwórka i ogrodu. Bezpiecznie i zdrowo