Ale przeżyła i odniosła wielki sukces dzięki wsparciu swojej przybranej matki.
Ponad dziesięć lat temu Lisa Verbitskaya z regionu Jarosławia została sama w starym opuszczonym domu. Zaledwie kilka dni później jej sąsiedzi usłyszeli jej płacz i wezwali policję. Nawet funkcjonariusze organów ścigania byli zszokowani tym, co zobaczyli — dziewczynka leżała sama w ciemnym i zimnym pokoju, była przerażona i wyczerpana.
Dziecko natychmiast zabrano do szpitala dziecięcego, a po zbadaniu lekarza odkryli, że ma złamanie biodra. Policja szukała rodziców dziewczynki, ale poszukiwania zakończyły się niepowodzeniem.
Ale podczas leczenia w szpitalu życie Lisy zmieniło się dramatycznie dzięki jednej kobiecie.
Wtedy Inna podeszła do chorego syna, usłyszała płacz dziecka w sąsiednim pokoju. Kiedy tam weszła, znalazła małą Lisę siedzącą samotnie na łóżku. Dowiedziawszy się od pielęgniarek o trudnej sytuacji dziecka, kobieta zaczęła ją odwiedzać i przynosić pieluchy, zabawki, ubrania i jedzenie.
Trwało to około tygodnia. Ale pewnego dnia Inna nie znalazła Lizy w szpitalu. Powiedziano jej, że dziecko trafiło do schroniska.
W tym czasie kobieta miała już dwóch synów, ale prześladowały ją myśli o dziewczynce.
„Poznawszy adres, pod który zabrano dziecko, pospieszyłam tam z całych sił. Nawet nie pamiętam, jak się tam dostałam” - wspomina Inna.
Wtedy kobieta podjęła najtrudniejszą decyzję w swoim życiu. Poszła do sierocińca ubiegać się o adopcję. Ten proces okazał się bardzo długotrwały, ale nie poddała się. Mimo to Lisa poszła do nowego domu z kochającą matką.
„Byłam na tyle przerażona, że ledwo przekroczyłam próg domu z dziewczyną w ramionach. Mama, która otworzyła nam drzwi, zmarszczyła brwi. Jednak gdy dziecko wpadło jej w ręce, pocałowała ją i długo nie oddawała. Teraz Lisa jest jej ulubioną wnuczką".
Oczywiście często dawał się odczuć trudny początek życia dziewczyny. Była bardzo onieśmielona, nieśmiała i często płakała. Ale kochający i troskliwi ludzie pomogli jej poradzić sobie ze wszystkimi trudnościami.
Często z powodu ciemnego koloru skóry Lisa była często prześladowana w szkole, ale znalazła siłę, by to wszystko zignorować. „Ona się nie wstydzi. Kiedy była mała, powiedziałam jej: „Ludzie zawsze będą na ciebie patrzeć – bądź na to gotowa!” Mama mówi.
Ale dziewczyna poczuła się naprawdę szczęśliwa dopiero wtedy, gdy jej przybrana matka zapisała ją na lekcje tańca.
Już w wieku 12 lat Lisa była zwyciężczynią wielu konkursów talentów i piękności, a nawet została modelką.
„Jesteśmy wdzięczni za wszelkiego rodzaju konkursy, ponieważ pomogły Lisie ciężko pracować, aby osiągnąć swój cel” – skomentowała Inna.
Później historia Lisy Verbitskiej zyskała rozgłos w mediach, potem jej własna matka, dowiedziawszy się o sukcesie córki, zaczęła szukać z nią spotkania. Ale dziewczyna nie chciała iść na to spotkanie, postanowiła pozostać wierna rodzinie, która pomagała jej przez te wszystkie lata.
Wtedy, 15 lat temu, Lisa miała dużo szczęścia, bo na swojej życiowej drodze spotkała Innę, która dołożyła wielu starań, aby dziecko miało cudowne dzieciństwo i szczęśliwą przyszłość.
O tym się mówi: Niepokojące doniesienia na tamat Krzysztofa Cugowskiego obiegły media. Co dalej z jego udziałem w programie "Twoja twarz brzmi znajomo"
Zerknij tutaj: Donald Tusk zwrócił się z ważnym apelem do Jarosława Kaczyńskiego. Czy lider Prawa i Sprawiedliwości zareaguje na słowa oponenta