Anna dziesięć lat mieszkała we Włoszech, by zarobić pieniądze na utrzymanie rodziny. Gdy wróciła do Polski zamieszkała w starej chacie na wsi, którą odziedziczyła po matce.
Po zostawieniu bagaży od razu pojechała do miasta odwiedzić swoje dorosłe już dzieci. Gdy matka przekroczyła próg z dużymi torbami pełnymi prezentów dzieciom zaczęły aż błyszcześ się oczy. Kobieta kupiła prezenty i smakołyki dla swoich wnuków, a dzieciom dała pieniądze, by mogły kupić coś dla siebie.
Niezwykle wzruszająca historia pewnej kobiety
Anna przez dziesięć lat odkładała każdy cent podczas pracy we Włoszech. Dzieci miały już rodziny, długo prowadziły samodzielne życie. Rzadko wspominały o matce, choć to właśnie dzięki niej mieli mieszkania w mieście i inne dogodności.
Dopóki matka przynosiła prezenty i smakołyki dzieci chętnie gościły ją w swoich domach. Po tym dzieci częstowały mamę skromnym posiłkiem i odwoziły od razu do domu. Po takich wizytach Anna miała w duszy wielką pustkę, już wtedy mocno rozumiała, że na starość nie będzie mogła oczekiwać od nich pomocy i wsparcia.
Teraz jedyne, co ma, to stara chata we wsi, którą odziedziczyła po matce. Na starość nie czeka jej nic dobrego. W Polsce Anna nie opowiadała nikomu o swoim życiu za granicą i nikt nie był szczególnie zainteresowany jej życiem. Ważne były tylko pieniądze, które zarabiała.
Po latach zdała sobie sprawę, czego chce od niej rodzina
We Włoszech na jej powrót nieustannie czekał Lorenzo, brat staruszka, którym się opiekowała. Lorenzo miał 60 lat, a Anna 53. Kobieta była w nim zakochana, ale za wszelką cenę chciała wrócić do dzieci do Polski.
Dopiero po powrocie zoreintowała się, że w Polsce nikt na nią nie czeka. Dzieci i wnuki były zajete własnym życiem i czekały jedynie na prezenty.
Anna postawnoiła, że wróci do Włoch i poślubi Lorenzo. Mężczyzna proponował jej ślub już kilka lat temu i szczerze ją kocha.
53-letnia Anna zdecydowała, że musi zacząć nowe życie, odrzucić wszelkie zmartwienia i niepokoje. Bez względu na to, co mówią dzieci, przyjaciele i rodzina, będzie daleko od nich. Zbuduje własne szczęście, bo życie jest tak krótkie, a ma jeszcze wiele do zrobienia.
To też może cię zainteresować: Adam Siewierski z "Sanatorium miłości" zabrał głos w sprawie wyprowadzki żony. Czy jeszcze do niego wróci
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Krzysztof Igor Krawczyk źle znosi kontakty z Ewą Krawczyk. Nasiliły się jego kłopoty zdrowotne. Co się mu stało
O tym się mówi: Adriana Kalska dała znać o swoim stanie po zakończeniu związku z Mikołajem Roznerskim. Co opublikowała w sieci